Posty

Wyświetlanie postów z 2020

Medytacja na koniec roku

Obraz
  I tak oto minął nam kolejny rok spod znaku Covid-19. Ja ostatnie jego dni spędzam w najlepszy możliwy sposób... w rekolekcyjnym odosobnieniu. Stąd także ślę do Was ostatnie w tym roku wprowadzenie do naszej wirtualno-monologicznej medytacji. Bywajcie zdrowi! Bo w rzeczywistości jest Bóg niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, jak też powiedzieli niektórzy z waszych poetów: "Jesteśmy bowiem z Jego rodu".  [Dz 17, 27-28] „Medytacja jest powszechną praktyką…” Takimi słowami rozpoczęła się ostatnia konferencja ojca Włodzimierza Zatorskiego OSB – wieloletniego opiekuna oblatów w opactwie Tynieckim, niezwykłego bajarza i wspaniałego duchowego towarzysza – której miałem okazję wysłuchać zaledwie w czerwcu b. r. Z wielkim żalem przyjąłem wiadomość, że 28 grudnia ojciec Włodzimierz, po przegranej walce z koronawirusem odszedł do domu Ojca. Dziękując za jego życie i posługę, pragnę w dzisiejszym wprowadzeniu zaczerpnąć nieco z bogactwa jego konferencji

Święta Rodzina

Obraz
  Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby przedstawić Go Panu. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaretu. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.  [Łk 2, 22.39-40) „Było to ubiegłej zimy. Jak zwykle zostałem zaskoczony końcem kalendarza. Ostatnia oderwana kartka czekała na swoje miejsce w koszu. Jak to? Tak szybko przeminął, bez żadnego śladu? Jeszcze niedawno gruby plik mówił, że czasu jest bardzo dużo. Zły na siebie, a przede wszystkim na te setki dni, które minęły, trafiłem na opowieść o innych dniach, takich, które się wypełniły” – tyle fragment z powieści „W poszukiwaniu straconego czasu” Marcela Prousta Gdy zestawimy fragment Ewangelii z kończącym się rokiem kalendarzowym, staniemy wobec pewnego wyboru. Od nas zależy, jak określimy nasze dni: czy „mijają”, czy też „się wypełniają”. Ewangelia nie jest bezstro

Szczepan

Obraz
  Jezus powiedział do swoich Apostołów: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony". (Mt 10, 17-22) Może to było jedno wielkie nieporozumienie? Przecież Szczepan nie miał nikogo nauczać. Powierzono mu zupełnie inną misję w Kościele. Apostołowie ustanowili siedmiu diakonów (do których należał Szczepan), aby obsługiwali stoły – rozdzielali jałmużnę wdowom i opiekowali się ubogimi we wspólnocie. Dzięki temu dwunastu mogło bez reszty

Jedyne w swoim rodzaju narodziny

Obraz
  Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do Siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, on bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «oto dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus.  (Mt 1, 18-25) Czytając dzisiejszą Ewangelię, możemy sobie wyobr

Wigilia wigilii

Obraz
  Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał jej tak wielkie miłosierdzie, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Ale matka jego odpowiedziała: «Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan». Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię». Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I zdumieli się wszyscy. A natychmiast otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga. Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kimże będzie to dziecię?» Bo istotnie ręka Pańska była z nim . (Łk 1, 57-66) Wigilia wigilii. Ewangelia  udziela nam dzisiaj bardzo ważnej lekcji w osobie Zachariasza: milczy do chwili

Przyjąć słowo

Obraz
  Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a dziewicy było na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, Anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami ». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie on wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. a oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym mies

Przyjąć doświadczenie

Obraz
  Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów . A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie. (Mt 1,18-24). Wczoraj rozpoczęliśmy drugą część adwentu, określaną często jako bezpośrednie przygotowanie do Bożego Narodzenia. Ewangelia prz

"Błogosławiony, kto we mnie nie zwątpi"

Obraz
  Jan przywołał do siebie dwóch spośród swoich uczniów i posłał ich do Jezusa z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Gdy ludzie ci zjawili się u Jezusa, rzekli: «Jan Chrzciciel przysyła nas do Ciebie z zapytaniem: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» W tym właśnie czasie Jezus wielu uzdrowił z chorób, dolegliwości i uwolnił od złych duchów; także wielu niewidomych obdarzył wzrokiem. Odpowiedział im więc: «Idźcie i donieście Janowi to, co widzieliście i słyszeliście: Niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie». (Łk 7, 18b-23)   Usłyszałem kiedyś ciekawe określenie tego fragmentu Ewangelii: „Ewangelia kryzysu”. Choć egzegeci nie do końca są zgodni, czy pytanie Jana skierowane poprzez jego uczniów do Jezusa było rzeczywiście przejawem ciemnej nocy ducha, której Jan Chr

Zawsze się radujcie

  Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś? », on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem». Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?» Odrzekł: «Nie jestem». «Czy ty jesteś prorokiem?» Odparł: «Nie». Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?» Powiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak rzekł prorok Izajasz». A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. i zaczęli go pytać, mówiąc do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?» Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mn

OJCZE NASZ PO ARAMEJSKU | Sylwia Hazboun (Official Video)

Obraz

Medytacja - czas formowania serca

Obraz
  Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych . (Mt 11,28) Te słowa Pana Jezusa można przyjąć jako motto czasu Adwentu. Jezus zaprasza wszystkich, bez wyjątku. Zachęca nas do postawienia odważnego kroku na Jego drodze, nacechowanej cichością i pokorą. Każda droga ma swój początek i koniec. Każda droga ma swój cel. Na drodze Jezusa On sam jest początkiem i końcem. Jezus jest także celem. „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie”(J 14,6). Patronowie Adwentu (Maryja, św. Jan Chrzciciel) są dowodem na to, że pójście drogą Pana jest możliwe i tylko ta droga jest prawdziwa i do końca pewna, choć nie jest łatwa. Warunkiem wejścia na drogę Jezusa, jest postawa otwartości na Jego łaskę. Praktyka medytacji zaprasza nas do tej otwartości na Jezusa, do zatopienia się w Nim, w Je

Refleksja przy okazji...

Obraz
  Dzisiaj szczególny dzień na mapie adwentowego czuwania: Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, więc pozwólcie, że idąc za natchnieniem z dzisiejszej porannej medytacji podzielę się z Wami refleksją: „Niech mi się stanie według Twego słowa”.  [Łk 1, 38] Od kiedy pamiętam moja droga życia duchowego była przepełniona obecnością Maryi. Takie doświadczenie wiary wyniosłem z domu rodzinnego, w tym z obrazu życia moich rodziców chrzestnych, zawsze obecnych w moim życiu, jako jej niezwykłych świadków wiary i miłości, choć każde z nich tę wiarę przeżywało na swój, bardzo różny sposób. Piszę o tym, bo kiedy miałem okazję stawiać pierwsze kroki w doświadczeniu medytacji, to również w sposób – jak mi się wydaje naturalny – przyglądałem się Maryi. Jej zgoda na realizowanie się w Jej życiu woli Bożej była dla mnie najlepszą szkołą posłuszeństwa Bogu i zaufania Bożym planom. Nie zawsze je – co oczywiste – rozumiałem, ale przypatrując się Maryi jak w ciszy przyjmuje to, co dzie

Głos wołającego na pustyni

Obraz
  Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Jak jest napisane u proroka Izajasza: «oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki», wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. Ciągnęła do niego cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. i tak głosił: «idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, on zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym». (Mk 1, 1-8) Ewangelia zabiera nas dzisiaj na pustynię. Pustynia w biblii to miejsce, na którym nie spoczęło Boże błogosławieństwo, roślinność jest skąpa, zamieszkanie prawie niemożliwe (Iz 6, 11). Kojarzona jest także w

Jezus karmi nas do syta

Obraz
  Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u Jego stóp, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się, widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. i wielbiły Boga Izraela. Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: «Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają, co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby ktoś nie zasłabł w drodze». Na to rzekli Mu uczniowie: «Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić tak wielki tłum?» Jezus zapytał ich: «ile macie chlebów?» Odpowiedzieli: «Siedem i parę rybek» A gdy polecił tłumowi usiąść na ziemi, wziął siedem chlebów i ryby i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do syta, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów .  (Mt 15, 29-37) Ewangelia często ukazuje Jezusa obecnego na gó

Jak co roku... Adwent

Obraz
  Adwent, to czas oczekiwania… I choć to może zabrzmi dziwnie można powiedzieć, że czas pandemii doskonale wpisuje się w charakter adwentu. Pandemia także nastawia nas na czekanie: czekamy na szczepionkę, na otwarcie sklepów, miejsc pracy, rozrywki, szkół, czekamy na powrót możliwości normalnego życia. Ale adwent to nade wszystko czas powrotu do Chrystusa, który pragnie wlać w nasze serca nadzieję, że Bóg ma moc przemienić w dobro wszystko, co się wydarza, nawet rzeczy, których nie rozumiemy… Czy mamy w sobie tę nadzieję? ******* Jezus powiedział do swoich uczniów: «Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. zostawił swój dom, powierzył swym sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpią