On żyje w nas
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Teraz idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: „Dokąd idziesz?” Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, to poślę Go do was. On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu – bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś – bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie – bo władca tego świata został osądzony». (J 16, 5-11) Jezus mówi, że smutek napełnił serca uczniów, gdy usłyszeli o Jego bliskim odejściu. Nie wyobrażają sobie życia bez Niego. Bez Boga człowiek nie wie dokąd zmierza i nie potrafi nawet zrozumieć kim jest, jak nauczał św. Jan Paweł II, którego stulecie urodzin wspominaliśmy wczoraj. Czy możemy powiedzieć o sobie, że również nie wyobrażamy sobie życia bez Jezusa? Moim zdaniem to fenomenalna definicja ch...