Posty

Wyświetlanie postów z października 2, 2011

Wybrać najleppszą cząstkę

Obraz
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła. A Pan jej odpowiedział: Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba   tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona. (Łk 10,38-42) Słyszeliśmy wiele razy słowa z Ewangelii św. Łukasza: „Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tak mało, albo tylko jednego, Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona”. Co te słowa dla nas dziś oznaczają? Czy zrozumieliśmy, że tylko jedno jest konieczne, a nie wiele? Otóż, Maria obrała najlepszą cząstkę, ponieważ zrozumiała to, co jest konieczne, to, co człowiek w swym pośpiechu wcią

Życie w Duchu

"Wiatr wieje tam, gdzie chce i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża" (J 3,8). Życie w Duchu to misterium radości istnienia, życie w Duchu to tajemnica otwierająca się w cudowności modlitwy. Modlitwa otwiera nasze serca tak naturalnie jak otwierają się pąki kwiatu. Pąk kwiatu otwiera się i zakwita, jeśli tylko pozwalamy mu istnieć. Nasze serce otwiera się wtedy, gdy po prostu, jesteśmy, gdy stajemy się i trwamy w ciszy, milczeniu, bezruchu; Gdy nasze serce jest otwarte, wtedy Duch wlewa się przez nie w całe nasze istnienie. Gdy nasze serce jest otwarte, wtedy przepełnia je radość istnienia. o. Jan Bereza

Odnaleźć się w ciszy

Obraz
Błękitne kręgi na wodzie Obejmuje nas cisza Rodzimy się tylko w połowie Dla wczoraj, dla jutra, dla dzisiaj Błękitne rzęsy, przejrzyste cienie Zapominamy własne imiona Maski weneckie przyprószone złotem i tylko….cisza… może nas pokonać Ostatnio trochę się zaniedbałem w systematycznym zamieszczaniu moich wpisów na blogu. Nie znaczy to bynajmniej, że nie piszę. Pisze i to czasami za dużo... Na szczęście blog jest tematyczny i w ten sposób automatycznie niektóre z tekstów zostają ocenzurowane i wyrzucone. Niestety po ostatnich wakacjach doświadczam czegoś, czego dotąd nie doświadczyłem. Miesiąc przeżyty w ciszy robi swoje... Najpierw na Athos, potem na morzu. A teraz doświadczam czegoś niezwykłego. Po raz pierwszy tak trudno mi wydobyć się z ciszy. Trudno wrócić do codzienności, do zgiełku, do różnorodnych zadań, jakie czekają i nieubłaganie domagają się podjęcia ich i zrealizowania. "Czy można się odnaleźć w ciszy?" - pytała kiedyś Ada Biedrzyńska śpiewając jedną z pios