Posty

Wyświetlanie postów z lutego 10, 2013

Wolność jaką niesie medytacja.

Każdy, kto medytuje wystarczająco długo, dobrze wie, że medytacja jest wejściem w wolność.   Oczywiście ta wolność staje się udziałem człowieka dlatego, że poprzez doświadczenie medytacji człowiek wchodzi w wolność samego Boga. Praktyka modlitwy jest ponad wszystko doświadczeniem całkowitej wolności ludzkiego ducha, doświadczeniem wzniesienia się ponad swoje ograniczenia. Naturalnie nie dzieje się to jedynie dzięki ludzkiemu wysiłkowi, ale dzięki otwarciu na działanie łaski, gdyż wolność i zdolność do jej właściwego przeżywania jest także darem. Jak zwykł mawiać o. John Main: „Przed modlitwą jesteśmy, jak gospodarz domu, który próbuje utrzymać wszędzie porządek. Jeśli spojrzymy na to porównanie w kontekście modlitwy, to wygląda to tak, jak byśmy chcieli utrzymać pod kontrolą to, co jest w nas: pragnienia, myśli i spostrzeżenia. Kiedy spędzimy w takim domu pewien czas, zaczynamy podejrzewać, że coś jest nie tak. Zaczynamy dostrzegać, że to nie my pilnujemy naszego mienia, a

Aby post nie stał się pożywką dla pychy

Może to zabrzmi dość dziwnie, ale post może przynosić szkodę duszy człowieka. Może bowiem rozwijać przekonanie o własnej doskonałości, może prowadzić do poczucia wyższości nad tymi, którzy nie podejmują w życiu praktyk ascetycznych. Wówczas tak przeżywany post może stać się pożywką dla pychy. Dlatego trzeba dbać o to, aby podejmowane praktyki pokutne czy dobrowolne umartwienia prowadziły do konkretnych uczynków miłości bliźniego a także aby były podejmowane z radością i wyrazem miłości wobec Boga.  Tylko wówczas, gdy motywem naszej ascezy będzie miłość i radość oraz świadomość tego, że to, co czynimy nie jest zasługą, lecz drogą do rzeczywistego rozwoju naszej woli, która jest koniecznym warunkiem właściwego przeżywania wiary i miłości, będziemy w ascezie widzieli powinność konieczną dla naszego wewnętrznego rozwoju, poprzez który chcemy odpowiedzieć na zaproszenie skierowane do nas przez Boga do wzrastania w świętości, przy całej świadomości, że zarówno świętość jak i konieczna

Pytania o motywy postu

Podobno człowiek współczesny bardzo lubi skupiać uwagę na sobie. Mówi się, że narcyzm jest choroba naszych czasów. Nawet wówczas, gdy ktoś wspomaga jakieś dzieło charytatywne czyni to z większą radością, gdy skierowane jest na niego czyjeś oko a najlepiej jeśli jest to oko kamery telewizyjnej. Dzisiaj w dobie wszechobecnych mediów czy Internetu nawet ze swoich osobistych przeżyć religijnych czyni się chętnie publiczna wiadomość. Jest to pewnie problem człowieka wszystkich czasów, skoro także Chrystus przestrzegał, abyśmy naszych czynów nie wykonywali na pokaz. Człowiek skupiony na sobie, zamknięty w ciasnym kręgu egoizmu obumiera duchowo. "Kto chce zachować swoje życie, straci je" - przekonuje Jezus. Z kolei ktoś, kto potrafi żyć dla innych, kto potrafi znaleźć cel swojego życia poza sobą a przynajmniej poza hołdowaniem własnemu ego, rozwija się wewnętrznie. Gdyż ten, kto potrafi tracić swoje życie, ten je zachowuje.(por. Mk 8,27-35) Chrystus, gdy zapraszał nas

Rozważania na początek Wielkiego Postu

Obraz
Oczyść i ubiel Panie Serce moje Niech będzie godne Twojego spojrzenia Choć nie jestem godny Niczego Nawet Ważki nad wodą Motylego wachlarza Uśmiechu kaczeńców Ni życzliwości Człowieka Nie jestem godzien Za przewinienia moje Za bluźnierstwa moje Za nieprawości moje Za obrzydliwości moje Za przekłamania moje Niech kołatka Mojego serca Wystukuje Przepraszam Cię Panie Za Twoją krew Która mnie nie wzruszyła Za Twoją mękę Która mnie nie obeszła Za Twój krzyż Którego nieść nie pomogłem Za Twoje łzy Których nie chciałem dostrzec Za Twój jęk Którego nie chciałem usłyszeć Przepuść mi Panie Że nazywałem Złodziejstwo - zapobiegliwością Morderstwo - aborcją Pożądanie - zaspokajaniem Cudzołóstwo - miłością Zboczenie - naturalnością Sprzeniewierzenie - kompromisem Lenistwo - wypoczynkiem Pijaństwo – odreagowaniem Nieuporządkowanie - fantazją Pychę - dumą Siebie - Tobą Nie pamiętaj mi Panie Za zmarnowane lata Nie odmówione modlitwy Zaprzepaszczone możliwości Beztroskę sądów i pomówień Wypo

Pomóc Bogu w łowieniu ludzi

Różne są historie ludzi świadczących o Bogu: jedni z mlekiem matki wyssali miłość do Boga i nie wyobrażają sobie życia bez Niego, inni obudzili się z duchowej martwoty na skutek cierpienia lub głębokiego przeżycia, jeszcze innych poruszyło czyjeś świadectwo życia duchem wiary. O dawaniu świadectwa mówią czytania dzisiejszej - piątej niedzieli w ciągu roku. Myślę, że to ważny temat w roku wiary, jaki przezywamy w Kościele. Prorok Izajasz - jak czytamy - przeraził się tym, że ujrzał Pana, i dopiero zapewnienie o zmazaniu jego winy otworzyło go na Boże wezwanie. Podobnie Piotr po cudownym rozmnożeniu ryb poczuł się niegodny swego Mistrza. Jezus jednak go przygarnął i to pozwoliło mu podążyć za Mistrzem. Nawrócony Paweł natomiast nazwał siebie poronionym płodem, niegodnym apostolstwa. Ale i on, pociągnięty Bożą miłością, odpowiedział na powołanie. Doświadczenie przebaczenia jest bliskie każdej i każdemu z nas. Można powiedzieć, że u początku naszego życia wiary stoi tajemnica pr