Codzienna medytacja - dom z którego wychodzimy w wędrówkę przez życie
Jezus zawołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: „Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie. Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić. (…) Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie. Tak pomyślałem sobie czytając rano dzisiejszą Ewangelię, że w tym obrazie w jakimś sensie ukryte są także pewne wskazówki, które można by odnieść do praktyki medytacji. Jezus mówi: „Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy”. Droga medytacji, to droga ubóstwa. W naszym sposobie myślenia tkwi często pewna pokusa szukania zabezpieczeń, oparcia na własnych siłach i możliwościach – dotyczy ona także modlitwy. Pewną pokusą jakiej ulega nierzadko nasze fałszywe „ja” jest mieć nad wszystkim w n...