Dotknąć Jezusa
Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A szło za Nim wielkie mnóstwo ludu z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu, na wieść o Jego wielkich czynach. Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby się na Niego nie tłoczyli. Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby się Go dotknąć . (Mk 3,7-10) Modlitwa, medytacja, to nic innego jak inna forma dotknięcia Jezusa. Tak naprawdę jesteśmy wśród tych tłumów, które przez wieki idą za Chrystusem, pragną Go dotykać. Warto, abyśmy ciągle pytali siebie o naszą motywację kroczenia za Jezusem, gdyż szczera odpowiedź na pytanie: „Dlaczego tak naprawdę idę za Chrystusem?” będzie te motywacje oczyszczała. Chrystus na początku swojej działalności zwracając się do tłumów, które szły za Nim wygłosił swoje słynne Kazanie na Górze, w którym zawarł pewien rdzeń swojego nauczania....