Posty

Wyświetlanie postów z lutego 21, 2016

Niezwykły, wielkopostny smak yerby

Może zdziwił kogoś tytuł tego wpisu, ale w brew pozorom ma on coś z prawdy, która wynika z mojego osobistego doświadczenia postu, o którym mogę spokojnie napisać, gdyż potwierdza je kolejny już rok praktyki i daje mnie samemu wiele do myślenia. Zacznę od tego, że uświadomiłem sobie niedawno, że post wyostrza nie tylko apetyt J ale i zmysły. Muszę przyznać, że po tygodniu niejedzenia wszystko smakuje lepiej. Docenia się nawet smak zwykłej yerby. Ale nie o tym chciałem napisać. W tym roku start postu trochę mi się opóźnił ze względu na różnego rodzaju spotkania, które przypadły na jego pierwszy tydzień. Ale na szczęście ważne spotkania (na których nie wypadało nic  nie zjeść, bo byłoby to źle widziane) się już skończyły i z radością udało mi się rozpocząć kolejny post. Mam tu na myśli nie sam okres liturgiczny, co pewnego rodzaju wstrzemięźliwość.  Przywołana radość towarzysząca temu doświadczeniu nie jest przesadzona. Od kilku lat bowiem, od kiedy udaje mi się praktykować post na ser

Praktyka, która nas zbliża do miłości i widzenia Boga

Pewien  uczony w Prawie, zapytał Go, wystawiając Go na próbę: "Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?" On mu odpowiedział: "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie.  (Mt 22, 34-48) Błogosławiona Anna Katarzyna Emmerich, niemiecka mistyczka, stygmatyczka żyjąca na przełomie XVIII/XIX wieku na pytanie o to, jaka modlitwa jest najdoskonalsza odpowiada: - Trwanie w pełnym zachwytu milczeniu przed Bogiem. Potrafi to dusza, która bardzo umiłowała i pragnie wszystko w swoim życiu poddać Umiłowanemu. Trwanie w milczeniu przed Bogiem – taka jest też najprostsza definicja kontemplacji, do której prowadzi praktykowana przez nas medytacja. Poza tym kontemplacja –  jak mówi większość nauczycieli modlitwy – jest zupełnie prosta. Do tego nie potrzeba wykształcenia, tylko wiary. Każdy człowiek jest zdolny do kontemplacji, do widzenia obecności Bożej. W każdej chwili mo

Spotkanie, które przemienia

„Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił…”. To ciekawe, że tylko jeden z Ewangelistów zwraca uwagę na pozornie nieistotny szczegół, a mianowicie, że przemienienie Jezusa miało miejsce podczas modlitwy. Tymczasem w tym szczególe zawarta jest istotna prawda o modlitwie: że powinna ona przemieniać człowieka. Jeśli nie przemienia, to może to być znak, że człowiek źle się modli. Jednocześnie ta scena przemienienia odsłania przed nami się coś z tajemnicy relacji z Bogiem, która jest definicją prawdziwej wiary. Wiara powinna nas bowiem wprowadzać w tę intymną relację miłości, która jest w samym Bogu. To ważne przypomnienie: Bóg objawia się jako Trójca. Sednem życia osobowego nie jest samotność, ale więź, związek, relacja z drugim. Bycie razem, bycie ze sobą i bycie dla siebie. Bóg jest wzorem takiej relacji. Jest wzorem miłości. Ale chce (choć nie musi) wprowadzić w tajemnicę tej relacji także człowieka. Wiara zaprasza nas właśnie do wniknięcia w tajemnicę miłości Boga, która jes