Medytacja - podróż wolna od zbędnych wyobrażeń
Po tygodniu braku kontaktu z siecią w naszej parafii wracam i ja. I pomyśleć, że taka mała rzecz jak Internet i potrafi w dzisiejszych czasach urwać kontakt ze "światem". Nie mniej uważam, że taka awaria, która powoduje tygodniową przerwę w dostępie do netu jest prawdziwym Bożym darem i jest oczyszczająca. Dzięki temu udało mi się w zaoszczędzonym czasie przeczytać prawie dwie książki. Tylko Autorzy e-maili trochę się irytowali:-) Jezus powiedział do uczniów: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga i we mnie wierzcie. (…) Gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam gdzie Ja jestem. Znacie drogę dokąd Ja idę”. Odezwał się do Niego Tomasz: „Panie nie wiemy dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?” Odpowiedział mu Jezus: „Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca, jak tylko przeze mnie” . [J 14, 1-6] Każda i każdy z nas nosi w sobie jakieś wyobrażenie o Bogu. Składają się na nie nas...