X-lecie wspólnoty medytacyjnej - refleksja
Aż trudno uwierzyć, że minęło już 10 lat. A wszystko zaczęło się tak niepozornie… Z perspektywy wiary nie mam wątpliwości, że Źródłem i Sprawcą dobra, które potrafimy uczynić jest sam Bóg. I w wypadku powstania wspólnoty medytacyjnej gromadzącej się obecnie przy kościele Matki Bożej Jerozolimskiej w Warszawie również nie mam wątpliwości, że tak było. Nie mówię o tym tylko dlatego, że mam świadomość, że żadna wspólnota bez Bożej pomocy i łaski nie przetrwałaby dekady, ale też dlatego, że w ciągu dziesięciu lat widziałem konkretne znaki Bożego działania i Jego opieki, zarówno doświadczeniu pojedynczych osób tworzących tę wspólnotę jak i całej grupy.. A zatem X-ta rocznica, to nade wszystko okazja do tego, aby podziękować, za tę wspólnotę. Przede wszystkim Panu Bogu, bo bez Niego „nic być się nie stało, co się stało”. Później tym wszystkim, którzy byli zdeterminowani, żeby o powstanie tej grupy zabiegać, gdyż z całą pewnością jej powstanie zrodziło się z potrzeby serca kilku osób pra...