Posty

Wyświetlanie postów z czerwca 10, 2012

Cisza, która nie jest pustką

Obraz
A On rzekł do nich: Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco . [ Mk 6,30] Bóg dla naszego dobra zaprasza nas czasami do wejścia w doświadczenie samotności i milczenia – dwóch postaw, które na pierwszy rzut oka wydają się czymś trudnym. Jesteśmy stworzeni do relacji, do przyjaźni, do bycia dla drugiego. Dlaczego więc w życiu potrzebujemy chwil samotności, pełnych milczenia?  „Poprowadzę ją na samotność i będę tam mówił do jej serca” (Oz 2,14). To chyba najlepsza odpowiedź jakiej można udzielić na takie pytanie. Bym mógł usłyszeć Boga mówiącego do mojego serca muszę znaleźć przestrzeń ciszy. Zarówno tej zewnętrznej jak i wewnętrznej. W przeciwnym razie zgiełk, jaki rozlega się w okól nas i nie rzadko w nas potrafi skutecznie zagłuszyć głos Boga mówiącego do nas.   Samotność i milczenie przez wielu ludzi postrzegane są jako przekleństwo. Dlaczego? Ponieważ utożsamiają je z pustką, sztuką dla sztuki (milczę dla samego milczenia) lub formą uciecz

I'm the silence

Obraz
I'm coming with the wind, I am the sand, I am the ocean, I am the silence.

Przeciw Duchowi Świetemu

Obraz
Trudno czytać dzisiejszą Ewangelię, nie potykając się o te nie zawsze zrozumiałe słowa: „Wszystkie grzechy będą odpuszczone, kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia”. Zauważmy najpierw, że wszyscy rzucają się na drugą część tekstu — tę, która budzi nasz niepokój — a zapominają o pierwszej, która przecież jest radosna: „Wszystkie grzechy będą odpuszczone”. Po to zresztą Chrystus przyszedł na świat.   Są to słowa Miłości, która uśmiecha się czule do naszej słabości, słowa, które przemieniają nasze zniechęcenie w optymistyczny trud. Ale prawdą jest, że tekst nieodparcie przyciąga nas ku owemu „jednak”: wszystkie grzechy zostaną przebaczone, jednak... Nie jest to już spokojne kazanie, wchodzimy w klimat największego niezrozumienia zarówno przez bliskich, którzy mówią: : „Odszedł od zmysłów!” jak i przez faryzeuszów osądzających, że: Jezus „Ma ducha nieczystego”. Jest to zarzut tak straszliwy, że Jezus, głęboko dotknięty, może tylko p