Posty

Wyświetlanie postów z maja 4, 2014

Zaproszeni do wejścia w tajemnicę

Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.  [J 3, 16] Cud miłości polega na tym, że zawsze tworzy ona pewnego rodzaju własny świat – przestrzeń miłości, gdzie możemy jej doświadczać, odkrywać ją. Można powiedzieć, że człowiek wiary i modlitwy, która jest jej konsekwencją jest badaczem tego świata miłości. Im bardziej jednak odkrywamy tę krainę miłości, tym bardziej okazuje się, że jest ona nie miejscem, a Osobą. Medytować, to nic innego jak wkraczać w te przestrzeń miłości, to smakować i odkrywać świat Boga, do którego jesteśmy zaproszeni, gdyż świat Boga i świat człowieka nawzajem się przenikają. Trzeba nam jednak wyrabiać w sobie pewna wrażliwość, aby owo przenikanie móc dostrzegać i cieszyć się nim w codzienności. Bez wątpienia medytacja uczy nas tej wrażliwości.  Tak Bóg umiłował świat, że dał nam swojego jednorodzonego Syna  – napisze św. Jan. A ojciec John Main skomentuje to pisząc: „To

Mam zawsze Pana przed oczami, który stoi po mojej prawicy

Spotkanie z Jezusem Zmartwychwstałym przynosi pokój. Lecz najpierw trzeba pokonać w sobie strach i zmieszanie, spowodowane niewiarą. Pomaga w tym wsłuchiwanie się w Słowo. Głos Jezusa na różny sposób jest obecny w życiu człowieka. W sercu tych, którzy go usłyszą pojawia się radość. Bez tejże radości nie ma wiarygodnej misji uczniów Jezusa, która jest przedłużaniem misji samego Nauczyciela. Misja ta posiada w swoim centrum przekazywanie miłości Boga objawionej w pełni w osobie swojego umiłowanego Syna, powstałego z martwych Baranka. On sam przekonuje, że nie jest zjawą, lecz posiada ciało. I choć inne niż ziemskie, przebóstwione, to jednak prawdziwe ciało! Zadziwiające misterium Bożej miłości pokazane poprzez Paschę Syna. Kto rzeczywiście jej doświadczył w swoim życiu, nie potrzeba nawet zachęty od Jezusa – pragnie ogłaszać całemu światu swoją radość, dzielić się nią oraz pomnażać w sobie.