W rocznicę...
Dzisiaj dane mi jest przeżywać szczególny dzień - kolejną rocznice moich święceń kapłańskich. Az trudno uwierzyć, że to już 15 lat!!! A jednak! Tak wiele się przez te piętnaście lat wydarzyło: kolejne miejsca pracy, a w każdym z nich ludzie - niezwykli i niezapomniani. Otrzymałem od wielu z Was życzenia. Serdecznie za nie dziękuję, dziękuję za pamięć - zwłaszcza tę najważniejszą - w modlitwie, za to, że jesteście! I zapewniam, że nosze Ws wszystkich w moim sercu, w mojej modlitwie a zwłaszcza w tej najważniejszej i najpiękniejszej, gdy każdego dnia staję przy ołtarzu. Tak było przed piętnastu laty.... To zdjęcie z pierwszej Mszy św, która odprawialiśmy wraz z księdzem Prymasem zaraz po święceniach. W pewnym człowieku narodził się Chrystus. A le ów człowiek nie słyszał Anielskich harf, Ani śpiewu pasterzy, Ani nie przyniósł Chrystusowi w darze Złota i mirry Na podobieństwo trzech Mędrców. N ie miał złota i mirry. A ni nie uważał się za mędrca. O fiaro...