Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 9, 2011

Między teraźniejszością a nieuchwytnością

Obraz
Sezon ekumeniczny zwany w stolicy żartobliwie "karnawałem ekumenicznym" wciągnął mnie na dobre. Wciąż jestem w rozjazdach, żeby zatem zaznaczyć swoją pamięć o tych, którzy tu zaglądają obiecałem sobie, że wreszcie dzisiaj tu będę. Sądzę, że to zabieganie jest dobrym sprawdzianem dla uważności, w którą wdraża medytacja. I nie mam wątpliwości, że to właśnie codzienna praktyka medytacji pozwala mi przetrwać takie momenty zabiegania, stając się chwilą oddechu. Medytacja pozwala mi także zatrzymać się w tym zabieganiu i wniknąć głęboko w to, co dzieje się wokół. Myślę, że w doświadczeniu ekumenizmu ma to także niebagatelne znaczenie. Sprawia, że te spotkania są czymś więcej niż tylko formalnymi spotkaniami i pozwala doświadczyć prawdziwej jedności, która możliwa jest na głębszym poziomie. Ale medytacja powoduje coś jeszcze - uwalnia od wpływu różnych uwarunkowań płynących z naszego sposobu myślenia, od niedobrych uczuć, które w ciągu wieków ale także i dzisiaj stają się zarzewi

Chrzest i medytacja

Obraz
Obchodzimy dzisiaj Święto Chrztu Pańskiego. Może zatem na początku Quiz. Czy pamiętasz datę swojego chrztu? To ciekawe, że większość chrześcijan nie pamięta daty, która z punktu widzenia wiary jest wydarzeniem niezwykłe ważnym. Przecież to tak naprawdę nasze drugie urodziny. I spoglądając na nie z perspektywy wieczności nie wiem czy nie ważniejsze?... Wielu mistrzów medytacji mówi o niej jako o zanurzeniu się w miłującą obecność Boga. Tymczasem nasza - chrześcijańska - medytacji nie była by tym czym jest, nie byłaby zanurzeniem w tak dosłownym i pełnym wymiarze, gdyby nie właśnie chrzest. To, że dzisiaj możemy tak skutecznie zanurzać się w Bożą miłość i obecność jest owocem tego, że Bóg zechciał nas sam wcześniej w nią zanurzyć przez sakrament chrztu. Sakrament, który jest najpełniejszym zanurzeniem w Tajemnicę Chrystusa Zbawiciela jakie możemy osiągnąć. To zanurzenie w Tajemnicę Jego śmierci i zmartwychwstania. Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić (Mt 11,