Chrystus w centrum
Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele - to dla mnie owocna praca. Co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele - to bardziej dla was konieczne. A ufny w to, wiem, że pozostanę, i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, aby rosła wasza duma w Chrystusie przez mnie, przez moją ponowną obecność u was . [ Flp 1, 22-26] Chrześcijaństwo, to życie z Chrystusem w centrum. Wiele osób dzisiaj przyznaje się do chrześcijaństwa, pytanie jednak zasadnicze, które powinienem sobie zadawać, jako chrześcijanin brzmi: „Czy Chrystus jest rzeczywiście moim Centrum”. Nie rzadko bowiem bywa tak, że świadomie lub mniej świadomie spychamy Go na margines naszego życia, na rzecz naszego ego, które chętnie detronizuje Chrystusa w naszym sercu, bo jego natura, skażona grzechem jest taka, że lubi zajmować pierwsz...