Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 30, 2011

Błogosławieni, którzy medytują

Obraz
Nadszedł czas, by z radością ogłosić koniec "kolędy i koniec "karnawału ekumeniczno-międzyreligijnego"! Teraz doprawdy nie wiem, co będę robił z czasem, który mi zostanie. Mam nadzieję że z pomocą medytacji oraz życzliwych mi osób uda mi się go dobrze zagospodarować, choć po dwóch miesiącach notorycznego braku czasu może to być nie łatwym zadaniem :-) A tak na serio to dobra okazja, by docenić to, co się ma, również w wymiarze czasu. Tak często bowiem zagonieni codziennymi sprawami narzekamy, że brak nam czasu. Okazuje się jednak, że gdy trzeba można jeszcze wiele zeń wygospodarować na sprawy ważne i to bez uszczerbku dla innych ważniejszych. Doświadczenie ostatnich dwóch miesięcy jest tego dobrym przykładem. To zupełnie tak jak w tej opowieści o Rabinie i kozie. Przychodzi biedny Żyd do rabina i prosi o radę: - Oj, mądry Rebe, pomóż mi. To moje życie takie ciężkie: mieszkam w niewielkiej chatce z żoną, czwórką dzieci, babcią, dziadkiem i jeszcze teściową. Już si