Posty

Wyświetlanie postów z sierpnia 7, 2011

Medytacja powiązana z codziennością

Obraz
Życie duchowe jest jak wewnętrzna pielgrzymka. Najdłuższą drogą, jaką kiedykolwiek możemy podążać jest wewnętrzna droga do naszego prawdziwego „JA” [do naszej prawdziwej jaźni]. Kiedy wchodzimy na tę drogę, stajemy się bardziej zdolni do zwrócenia uwagi na chwilę obecną, która w codziennym życiu często wymyka się naszej percepcji. Jest to ważne dla całego naszego życia i to nie tylko duchowego. Możemy je bowiem przeżywać naprawdę jedynie w tej chwili. Ten, kto potrafi być całkowicie obecny w teraźniejszości, ten w sensie duchowym jest stale w drodze.        Czasem pojawia się pytanie, gdzie powinno się rozpocząć tę wewnętrzną pielgrzymkę? W odpowiedzi na to pytanie wszyscy wschodni i zachodni mistrzowie życia duchowego z Jezusem na czele odpowiadają: Tam, gdzie się obecnie znajduję.    Medytacja nie może być ucieczką od rzeczywistości. Ważne jest, abyśmy w tej wewnętrznej podróży nie tracili łączności z codziennością. Proces duchowy, jeśli jest autentyczny nigdy nie odciąga praktyk

Athos - spełnienie marzeń

Obraz
Nie rezygnuj z marzeń niech żyją niech nadają sens codzienności niechaj zmieniają twój pościg za w oczekiwanie na A kiedy chwila spełnienia nadejdzie wtedy szybko umieraj Autonomiczna Republika Góry Athos (Święta Góra Athos) to górzysta część Półwyspu Chalcydyckiego w północnej części Grecji, która jest zamieszkiwana i zarządzana wyłącznie przez mnichów prawosławnych (powierzchnia: 390 km²). Republika Athos uznawana bywa za odrębny twór państwowy w Unii Europejskiej i jest wyłączona z Układu z Schengen . Od 1060 roku na terenie półwyspu nie mogą przebywać kobiety (nawet zwierzęta hodowlane na wyspie są tylko płci męskiej). Zakaz ten nosi nazwę grecką avaton . Mężczyźni mogą przebywać przez 3 dni, ale muszą ubiegać się o wizę. W Athosie mnisi żyją w surowych warunkach, nierzadko w odosobnieniu. Trudnią się rolnictwem, handlem oraz konserwacją substancji materialnej, swych bardzo rozległych klasztorów. Mieszkańcy Athos mogą mieszkać indywidualnie. Wtedy sami troszczą się

Medytacja, która zabezpiecza przed zatonięciem w morzu życia

Obraz
Dwie sceny przywołane dzisiaj przez Liturgię Słowa zdają się wskazywać na ważną role medytacji. Pierwsza z nich mówi o spotkaniu Eliasza z Panem Bogiem. To, co dla mnie szczególnie ważne w tej scenie, to dowód na to, że Pan Bóg przychodzi w ciszy. ...ale Pan nie był w wichurze. A po wichurze - trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu - szmer łagodnego powiewu. Kiedy tylko Eliasz go usłyszał, zasłoniwszy twarz płaszczem, wyszedł i stanął przy wejściu do groty . (1 Krl 19,11-13) Wprawdzie jak pisał kiedyś Carlo Carretto wszystko jest miejscem Boga, środowiskiem Jego obecności, to jednak trudno Boga usłyszeć w zgiełku codzienności. Dlatego tak bardzo nam są potrzebne chwile wyciszenia, chwile odejścia od zgiełku świata, po to by być sam na sam z Bogiem, by naładować duchowe "akumulatory" Jego łaską i Jego energią, której nie da się czerpać ze świata. Już sam Chrystus pokazywał jak ważne są te