"Teraz" przeżywane dla Boga
Z punktu widzenia duchowego sercem Ewangelii jest TERAZ. Czas przeszły już do mnie nie należy, ani to, co się stanie za godzinę, dzień, tydzień – to także do mnie nie należy. Tylko nasze teraz jest ściśle powiązane z wiecznością i tylko teraz mogę coś przelać w wieczność. Jesteśmy zatem zaproszeni do tego, aby z tym nastawieniem przeżywać swoją modlitwę. A moja modlitwa to nic innego jak spotkanie z Bogiem, które dokonuje się teraz. I czy będzie to modlitwa różańcowa, recytacja psalmów, adoracja czy medytacja warto dostrzec, że każde słowo wypowiedziane przeze mnie, każdy werset modlitwy, każde uderzenie serca zaangażowanego w modlitwę jest kolejnym TERAZ ofiarowanym Bogu z miłością. Tak przeżywana modlitwa powinna iść w kierunku uczenia się przeżywania w podobny sposób kolejnych chwil naszego życia. Jak uczył o. John Main OSB: „Tak jak medytacja powinna być dla nas doświadczeniem Chrystusowego teraz, tak byłoby dobrze, aby stała się ona dla nas wzorcem przeżywania ...