Eucharystia - wszystko w jednym kawałku Chleba
Chciałbym na początku dzisiejszych rozważań przywołać pewne świadectwo człowieka, którego wszyscy dobrze znamy, przynajmniej ze słyszenia, kapłana, zakonnika, mistyka i stygmatyka. Mowa oczywiście o ojcu Pio. Wszyscy, którzy choć trochę znają jego biografię dobrze wiedzą, że był on człowiekiem, który bardzo mocno w czasie każdej Mszy św. doświadczał obecności Boga. Ojciec Pio opowiedział kiedyś jednemu ze współbraci o pewnym doświadczeniu, które było jego udziałem podczas jednej z odprawianych Mszy świętych. Mówił, że wziął z ołtarza puszkę z komunikantami, aby podejść i rozdać Komunie świętą tłoczącym się wiernym przybyłym do San Giovanni Rotondo i nagle trzymając w palcach małą hostię doznał przejmującego wrażenia, że oto wobec tego małego kawałka chleba cały wszechświat jest bez wartości. "To olśnienie spadło na mnie nagle, jak błyskawica… - mówił". To jedno z wielu świadectw, którym ojciec Pio dzielił się m. in. ze swoim spowiednikiem. Wszyscy, którzy go znali zgodnie ...