Łamiąc się opłatkiem
Czekając, kiedy wzejdzie wigilijna gwiazda, Do wpół zmarzniętej szyby przywarł chłopiec mały. Patrzył - zimowe ptaki wracały do gniazda, Jakby tego wieczoru też świętować chciały. Niegdyś gwiazda z Betlejem mędrców prowadziła, Dziś znak daje, by zasiąść do świętej wieczerzy, By krucha biel opłatka skłóconych godziła, A w sercu znów zamieszkał Ten, co "w żłobie leży". Dla tych, co żyli dawniej, co będą w przyszłości, I dla nas, byśmy w każdym dostrzegali brata, Odwieczny Bóg w Dziecięciu zesłał znak miłości, Przemieniając oblicze człowieka i świata. Łamiąc się tego wieczora duchowo opłatkiem z Wami wszystkimi, którzy tu zaglądacie pragnę życzyć, aby Nowonarodzony Chrystus przyniósł Wam swoje światło rozświetlające drogi Waszej codzienności a każdy Wasz dzień napełnił swoją łaską i błogosławieństwem, wlewając w serca głęboki pokój i ufność. Radosnych i błogosławionych świąt.