Posty

Wyświetlanie postów z września 6, 2015

Ku zjednoczeniu ciała, ducha i duszy

Bracia: Jeśliście razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadując po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu . (Kol 3,1-2) W czwartym wieku chrześcijaństwa całe grupy mężczyzn i kobiet wyruszały na pustynie Egiptu i Syrii, gdzie usiłowali wspinać się na szczyt życia duchowego, wyzbywając się wszystkiego, co jest zbyteczne i egocentryczne, po to aby w jak najwyższym stopniu żyć świadomie w obecności Boga. Pragnęli oni dać dosłowną odpowiedź wezwaniu Chrystusa do pójścia za Nim. Pseudo-Makary w swoich Homiliach Duchowych pisze o nich jako o „ludziach upojonych Bogiem.” Pragnęli oni, aby zgodnie z nakazem samego Chrystusa, ponowionym później przez  św. Pawła w Liście do Tesaloniczan (1 Tes 5,17) żyć nieustanną modlitwą. Jak pisze o nich Merton w  Mądrości Pustyni : „Dążyli oni do tego, aby ich umysł był zjednoczony z sercem bijącym z miłoś

Otworzyć się na działanie Boga

„ Otwórz się” - to wezwanie, które kieruje Chrystus do głuchoniemego w dzisiejszej Ewangelii i pośrednio także do nas. Ktoś może pomyśleć – przecież ja nie jestem ani głuchy, ani ślepy. Nie potrzebuję uzdrowienia, tak jak bohater dzisiejszego ewangelicznego opowiadania. Ale czy rzeczywiście tak jest? Czy nie jest tak, że jesteśmy często zamknięci na prawdę bo mamy już swoje wyrobione zdanie na dany temat i nikt i nic nie jest w stanie tego zmienić!), czy nie jesteśmy głusi na Słowo Boże (które nie łatwo  przyjmujemy i wypełniamy bez zastrzeżeń albo buntowania się wobec woli Bożej przejawiającej się w naszym życiu o ile nie jest zgodna z naszą wolą); bywa że jesteśmy niemi i bierni wobec mniejszego lub większego zła, które dzieje się obok nas (bo po co się wtrącać w nie swoje sprawy!?); często też jesteśmy zamknięci w świecie swoich marzeń, frustracji, pragnień, kompleksów. Może jednak zatem potrzeba byłoby i nam, aby Chrystus położył na nas swoje ręce i otworzył nas na obi