Posty

Wyświetlanie postów z listopada 29, 2020

Jezus karmi nas do syta

Obraz
  Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u Jego stóp, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się, widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. i wielbiły Boga Izraela. Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: «Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają, co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby ktoś nie zasłabł w drodze». Na to rzekli Mu uczniowie: «Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić tak wielki tłum?» Jezus zapytał ich: «ile macie chlebów?» Odpowiedzieli: «Siedem i parę rybek» A gdy polecił tłumowi usiąść na ziemi, wziął siedem chlebów i ryby i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do syta, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów .  (Mt 15, 29-37) Ewangelia często ukazuje Jezusa obecnego na gó

Jak co roku... Adwent

Obraz
  Adwent, to czas oczekiwania… I choć to może zabrzmi dziwnie można powiedzieć, że czas pandemii doskonale wpisuje się w charakter adwentu. Pandemia także nastawia nas na czekanie: czekamy na szczepionkę, na otwarcie sklepów, miejsc pracy, rozrywki, szkół, czekamy na powrót możliwości normalnego życia. Ale adwent to nade wszystko czas powrotu do Chrystusa, który pragnie wlać w nasze serca nadzieję, że Bóg ma moc przemienić w dobro wszystko, co się wydarza, nawet rzeczy, których nie rozumiemy… Czy mamy w sobie tę nadzieję? ******* Jezus powiedział do swoich uczniów: «Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. zostawił swój dom, powierzył swym sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpią