Posty

Wyświetlanie postów z maja 5, 2013

Rzecznik

A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. (J 14,25) Rzecznik to osoba wstawiająca się za kimś, przemawiająca w jego imieniu, broniąca jego interesów, reprezentująca kogoś. Generalnie, to pomocnik, reprezentujący daną osobę. Jezus przedstawia Ducha Świętego jako Tego, kto przypomina nauczanie Mesjasza. Uobecnia Go. To jednocześnie Dawca pokoju, który oddala wszelki lęk. Kto miłuje Jezusa, pragnie zachować Jego nauczanie, znajdując w Nim mieszkanie. Nie jest to łatwe. Dlatego Chrystus wyprasza u Ojca wspomożyciela. Dzięki pomocy Parakleta możemy wszystko! Lecz trzeba również pamiętać, że Duch za nas wszystkiego nie zrobi. Owoce przyniesie tylko ścisła z Nim współpraca i pełna otwartość na Jego działanie. Jakie owoce?… Nade wszystko przenikający serce pokój, którego człowiek jest zawsze złakniony.

Paradoks naszych czasów

Obraz

Czym jest dla mnie Kościół?

Co to właściwie jest „Kościół"? O kim myślę, gdy mówię „Kościół"? O proboszczu, bo jego znam najlepiej. Są jeszcze wikariusze, katecheci, jest kapelan w szpitalu. Są siostry zakonnice. Jest biskup, który zjawia się czasem w parafii, np. przy okazji bierzmowania. A daleko w Rzymie jest papież. Dzisiaj może bliższy niż kiedyś dzięki mediom. Bez nich bez wątpienia nie byłoby Kościoła. Niestety nie rzadko jest tak, że właśnie do tych wyżej wymienionych ograniczamy pojmowanie Kościoła. A jeśli tak jest to od takiego pojmowania już krok do bardzo groźnego dla chrześcijaństwa poddziału na my i oni.  A wówczas tak łatwo przychodzi formułowanie sądów typu: A Kościół to to, to tamto; a bo w Kościele powinno się zmienić to i tamto zreformować. „Kościół” – słowo-klucz wygodne to i niefortunne zarazem. Wygodne - bo zdejmuje odpowiedzialność z tych, którzy tak łatwo poddają go krytyce, to w końcu „oni", nie ja... Niefortunne - bo z tej pozycji przestaję mieć na niego wpływ. Jed