Posty

Wyświetlanie postów z sierpnia 30, 2020

Moc Słowa

  Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego. Kto zaś z ludzi zna to, co ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w człowieku? Podobnie i tego, co Boskie, nie zna nikt, tylko Duch Boży. Otóż my nie otrzymaliśmy ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania dobra, jakim Bóg nas obdarzył. A głosimy to nie za pomocą wyszukanych słów ludzkiej mądrości, lecz korzystamy z pouczeń Ducha, przedkładając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha . (1 Kor 2, 10-14) Lektura historii zbawienia przywołanej na kartach Pisma Świętego przyzwyczaiła nas, że moc Słowa Bożego zazwyczaj przejawiała się widzialnie. Ale nie zawsze tak jest. Doświadczenie medytacji przekonuje nas, że słowo działa także w sposób niewidzialny a przynajmniej nie zawsze dostrzegalny dla nas i dla naszych zmysłów. Działanie Ducha – jak zapewnia nas św. Paweł – dokonuje się często delikatnie, w ciszy, nie naruszając naszej wolności. I jak zapewnia dalej św. Paweł by opisać działanie Ducha nie trzeba wyszukanych słów l

Porażka przekuta w zwycięstwo

  Jezus zaczął wskazywać swoim uczniom na to, że musi udać się do Jerozolimy i wiele wycierpieć od starszych i arcykapłanów oraz uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: «Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie». Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: «Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku». Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: «Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi i wtedy odda każdemu według jego postępowania». (Mt 16, 21-27)   Kardynał Stefan Wyszyńsk