Wierność i konsekwencje miłości
Jeszcze nie zdążyliśmy w pełni nacieszyć się Narodzeniem Pańskim, naszymi pięknymi kolędami i choinką, aż tu nagle krew, śmierć, nienawiść! Dlaczego radosna oktawa Bożego Narodzenia została zakłócona tą niewinną śmiercią? Widoczny jest tutaj wyraźny kontrast z radością wczorajszego dnia. Nagła zmiana tonu, atmosfery i myśli. Wczoraj, wraz z pasterzami prowadził nas Kościół do żłóbka nowo narodzonego Syna Bożego. Leży On wprawdzie w stajni i w żłobie, ponieważ nie było dla Niego miejsca w gospodzie. Przychodząc na ten świat wybiera drogę uniżenia i ubóstwa; tak będzie przez całe Jego życie. Mimo tego uniżenia cieszyliśmy się wraz z pasterzami, Maryją i Józefem. Radość była tak wielka, że nie patrzyliśmy na uniżenie. Narodzenia Pańskie jest świętem radości! Ten nastrój wzmacniał jeszcze kolor szat liturgicznych. Biel lub złoto – to w liturgii symbole radości i pokoju. Tak było wczoraj. A dziś? Dzisiaj całkowita zmiana kolorów i nastrojów. Zamiast bieli czerwień, purpura – kolo...