Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 27, 2015

Nowy Rok z Bogurodzicą - Matką Miłosierdzia

Obraz
Koniec starego i początek nowego roku wymusza na nas jakieś podsumowanie, nakreślenie planów na nadchodzący rok. Nierzadko zastanawiamy się nad celowością tego, co robimy, nad sensem życia i istnienia. Szukając swego celu, tej gwiazdki, do której zmierzamy, staramy się zaplanować sobie drogę, po której mamy przejść przez życie. Nie bierzemy jednak często pod uwagę, iż poza nami jest Ktoś, kto pragnie nam pokazać drogę najlepszą. Czasami zapominamy, iż Bóg ma swój plan i że w ten plan także wpisane jest nasze życie. Bóg jest Miłością, a zatem plan Boży jest planem Miłości. Ale uwzględnia on zarówno nasze jasne jak i ciemne strony: naszą miłość, nasze starania, ale i naszą niewierność, przewrotność, naszą buntowniczość wobec planów Bożych? Pan Bóg jednak na szczęście nie zraża się naszymi słabościami. Jesteśmy Dziećmi Bożymi a On traktuje nas zawsze jak cierpliwy i kochający Ojciec. Uwiązani w kieracie pracy, obowiązków nieraz postępujemy bezmyślnie, nie zastanawiając się nad skut

Ostatni dzień roku...

Ostatni dzień roku… To zawsze pewien symbol przemijania... Z perspektywy wiary możemy się cieszyć (przynajmniej niektórzy), że jesteśmy o krok bliżej wieczności. Pierwsi chrześcijanie czyniąc swoją codzienną modlitwą wezwanie "Marana tha" - Przyjdź, Panie, żyli w tym nieustannym oczekiwaniu na koniec, na chwilę przejścia do upragnionej pełni życia z Bogiem w wieczności. To jak ktoś przeżywa przemijanie jest doskonałym sprawdzianem wiary i nadziei, jaką zwłaszcza, jako lidzie wiary powinniśmy nieść w sobie. Niestety dla wielu ludzi, także wierzących zasadniczym punktem odniesienia jest tylko doczesna rzeczywistość i nic więcej...  Gdy człowiek nie otwiera się na Boże Światło, wtedy łatwo staje się niewolnikiem lęku przed śmiercią. I trudno się temu dziwić, wszak bez Boga wszelki „definitywny koniec” wywołuje uczucie zagubienia, lęku, wręcz paniki. Dlatego temat śmierci wydaje się dzisiaj tak niepopularny. Niestety tak łatwo dać się zwieść współczesnej filozofii przekonują

Nazaret - szkoła milczenia, modlitwy i wdzięczności

Obraz
Nazaret, z domem Józefa i Maryi jest szkołą, która uczy nas lepiej pojmować życie Jezusa: jest szkołą rozumienia Ewangelii.  To czego uczy nas szczególnie dom Świętej Rodziny to patrzeć, słuchać, rozważać i przenikać głębokie i tajemne znaczenie tego bardzo prostego, pokornego i jakże pięknego objawienia się Boga. Prostota sposobu, w jaki Bóg mówi nam o sobie wydaje się niewiarygodna, wręcz gorsząca. Może dlatego była i jest tak trudna do przyjęcia przez niektórych. Burzy bowiem ich wyobrażenie o Bogu i o tym jak i w jakich okolicznościach powinien się On objawiać.   Może jednak ta prostota ma sens, bo dzięki niej okazuje się, że naśladowanie Chrystusa jest w zasięgu naszych możliwości. Dzięki tej prostocie jest nam też dane lepsze zrozumienie, kim jest Chrystus. Nazaret i dom Świętej Rodzony zaprasza się do zatrzymania i do refleksji nad tym, co stanowiło ramy pobytu Boga wśród nas: miejsca, czasu, zwyczajów, języka, praktyk religijnych, słowem, tego wszystkiego, czym się posłuży