Posty

Wyświetlanie postów z listopada 1, 2020

Odnajdywać siebie we wspólnocie medytujących

Obraz
  Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”. Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem» . (Łk 14, 25-33) Wszyscy idziemy w tłumi...

Pamięć

Obraz
  Któż zdoła utrwalić me słowa, potrafi je w księdze umieścić? Żelaznym rylcem, diamentem, na skale je wyryć na wieki? (Hi 19, 1). Zwiedzania cmentarzy każdy z nas uczy się od dzieciństwa, drepcząc z rodzicami czy dziadkami do rodzinnych mogił. Można powiedzieć, że cmentarze nam niestraszne i chętnie je odwiedzamy tam, gdzie przyszło nam żyć. Są wśród nich słynne nekropolie, gdzie można spotkać nazwiska artystów, pisarzy, polityków; gdzie w mogiłach zapisana jest długa historia ludzi i ojczyzny. Każdy kraj ma takie swoje historyczne nekropolie. Pamiętam, jak będąc w Rosji zwiedzałem w Moskwie cmentarz przy Klasztorze Nowodziewiczym, miejsce pochówku wielu zasłużonych Rosjan. W nowej części cmentarza, tej porewolucyjnej, natknąłem się na grób dyrektora jakichś wielkich zakładów. Zdobiło go kamienne popiersie zmarłego, trzymającego przy uchu słuchawkę dyrektorskiego telefonu. Na całym świecie na cmentarzach spotkać można takie małe piramidy współczesnych małych „faraonów”. Wyraz pra...

Zaproszenie do pełni życia

Obraz
  Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: «Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy płaczą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie». (Mt 5, 1-12a) Kiedy jezuicki ksiądz Pedro Aruppe tuż prze...