Posty

Wyświetlanie postów z kwietnia 28, 2013

Chrześcijanin w świecie

Podczas odmawiani Liturgii Godzin natknąłem się na tekst będący fragmentem z Listu do Diogeneta. Jego lektura daje wiele do myślenia i nie wymaga już w zasadzie komentarza. Myślę, że może on stać się dla każdego szczególnego rodzaju rachunkiem sumienia. Zatem życzę owocnych przemyśleń. Chrześcijanie w świecie Chrześcijanie nie różnią się od innych ludzi ani miejscem zamieszkania, ani językiem, ani strojem. Nie mają bowiem własnych miast, nie posługują się jakimś niezwykłym dialektem, ich sposób życia nie odznacza się niczym szczególnym. Nie zawdzięczają swej nauki jakimś pomysłom czy marzeniom niespokojnych umysłów, nie występują, jak tylu innych, w obronie poglądów ludzkich. Mieszkają w miastach greckich i barbarzyńskich, jak komu wypadło, stosują się do miejscowych zwyczajów w ubraniu, jedzeniu, sposobie życia, a przecież samym swoim postępowaniem uzewnętrzniają owe przedziwne i wręcz nie do uwierzenia prawa, jakimi się rządzą. Mieszkają każdy we własnej ojczyźnie, lecz ni