Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 24, 2017

Wsłuchiwać się w bicie Bożego serca

Umiłowani: To wam oznajmiamy, co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce, bo życie objawiło się. Myśmy je widzieli, o nim świadczymy i głosimy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione, oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i słyszeli, abyście i wy mieli łączność z nami. A mieć z nami łączność znaczy: mieć ją z Ojcem i z Jego Synem Jezusem Chrystusem. Piszemy to w tym celu, aby nasza radość była pełna . (1 J 1,1-4) Św. Jan jest dziś dla nas przewodnikiem i wzorem na drodze wiary i miłości do Chrystusa. Jest tym, który w sposób szczególny, odmienny od innych ewangelistów opisuje życie i działalność Chrystusa. Tradycja określa go, jako umiłowanego ucznia Jezusa, choć Jan nic takiego nie pisze w swojej Ewangelii. On stwierdza jedynie, że był uczniem, którego Jezus kochał. Jakby chciał wskazać, że w doświadczeniu wiary świadomość tej miłości dla ucznia – a więc także dla nas – jest niez

Św. Szczepan - wierność do końca

Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał . (Dz 6,8-10) Każde dziecko, które przychodzi na świat, to zapalony płomyk, radość rodziców i świata. A cóż dopiero, kiedy to dziecko jest Synem Bożym, a zarazem Synem Człowieczym! Ta radość to esencja świąt Bożego Narodzenia. W tym dniu nie ma czasu na głębszą refleksję, choć niezmiernej radości, że oto Dziecię nam się narodziło, towarzyszy bezbrzeżne zdumienie Maryi, że Słowo stało się ciałem. Refleksja nadejdzie później, wraz z kolejnymi proroctwami dotyczącymi tego Dziecięcia, które sukcesywnie zaczną się wypełniać. Wraz z nią pojawi się pytanie: po co to Dziecię przyszło na świat? Liturgia Kościoła da na nie odpowiedź w czasie świąt Wielkanocy. Na odpowied

Święta Noc Narodzenia

Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. (Łk 2,6-7) Jest taka anegdota o proboszczu małej parafii, który chcąc przygotować jak najpiękniejszą procesję eucharystyczną doglądał we wszystkich szczegółach przygotowań. Pań, niosących chorągwie i feretrony; dał ostatnie wytyczne dziewczynkom sypiącym kwiaty. Przygotował asystę liturgiczną, zadbał o piękne śpiewy. Wszystko wydawało się perfekcyjnie przygotowane. I ruszyła procesja w idealnym porządku. Nagle jeden mały ministrant zaburzył ten porządek, podszedł i pociągnął go za ornat. Na co proboszcz odparł; „Nie przeszkadzaj, widzisz, że jest procesja!” Kiedy ministrant nie ustępował, dodał: „Poczekaj aż się skończy procesja, to porozmawiamy! Nie teraz!” Na co mały chłopiec odparł: „Przepraszam, może to mało ważne, ale Ksiądz Proboszcz nie włożył Pana Jezusa do monstrancji”. Historia opowiedz