Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 30, 2012

Chrześcijańska medytacja to nie technika

Dzisiaj w dobie wielkiego tempa życia, zabiegania człowiek szuka technik, które pozwolą mu szybko osiągnąć różne cele. Rozwój techniki zdominował współczesny świat. Jest już tak wielki, że często nie nadążamy za nowinkami technicznymi, które mają za zadanie ułatwić człowiekowi życie. Niestety owo nastawienie na technikę, jako pomoc w osiąganiu szybszych efektów naszego działania często nieświadomie przenosi się także na sferę duchową. Tutaj także człowiek współczesny poszukuje technik, które ułatwiłyby odpoczynek czy relaksację w stresie, tak aby jak najszybciej osiągnąć stan wewnętrznego pokoju. Kiedy jedna technika nie działa, nie rzadko porzuca się ją, szukając innej… To, co sprawia, że medytacja różni się jako duchowa praktyka to fakt, że nie traktujemy jej w znaczeniu techniki. Istnieje diametralna różnica pomiędzy medytacją kojarzoną jako technika, a medytacją, która jest formą modlitwy. Warto o tym mówić, gdyż to, co stoi u fundamentów każdego z tych podejść do prak

W pierwszym dniu Nowego Roku

Obraz
W pierwszym dniu nowego roku nasz duchowy wzrok przenosimy z Nowonarodzonego na Jego Matkę. Charakter dzisiejszej uroczystości ukazuje nam nie tylko jedyny w swoim rodzaju związek Maryi z Chrystusem bez którego nie interesowalibyśmy się Maryją, gdyż fakt, że my ludzie XXI wieku, tak jak i całe wieki przed nami usłyszały w ogóle o tej skromnej kobiecie z Nazaretu, jest owocem tego, że zgodziła się Ona zostać Matką Zbawiciela Świata. To, że zwracamy się ku Maryi właśnie w pierwszy dzień roku, również nie jest bez znaczenia. Maryja jest pierwszą, która skorzystała z tego, że Słowo stało się ciałem dla naszego zbawienia. Jest zatem pierwszą w porządku łaski osobą, od której zaczyna się nowy czas, nowa era. Gdyż tak, jak wcześniej rodzili się synowie Ewy, tak teraz w Chrystusie poczynają się dzięki Maryi – Nowej Ewie synowie Boga. Bo Bóg przychodzi na świat przez Nią. Czy wolno Mu było przyjść inaczej — czy dla dobra człowieka wolno Mu było na przykład nie pytać Maryi o zgodę, którą ja

Nazaret - szkoła milczenia

Obraz
Dzisiaj w brewiarzowej modlitwie Godziny Czytań, znalazłem bardzo głęboki komentarz papieża Pawła VI, zapraszający do spojrzenia na Nazaret – miejsce narodzin Chrystusa w perspektywie podkreślenia ważnych dla życia chrześcijanina wartości, na które wskazuje. Mam na myśli szczególnie wartość ciszy, jako przestrzeni dla rozwoju medytacji. Wsłuchajmy się w to, co mówi Ojciec Święty: Nazaret jest szkołą, w której zaczyna się pojmować życie Jezusa: jest to szkoła Ewangelii. Tutaj przede wszystkim uczymy się patrzeć, słuchać, rozważać i przenikać głębokie i tajemne znaczenie tego bardzo prostego, pokornego i jakże pięknego objawienia się Syna Bożego. Może też i całkiem nieświadomie uczymy się Go naśladować. Tutaj jest nam dane zrozumieć w pełni, kim jest Chrystus. Tu wszystko tutaj przemawia, wszystko nabiera znaczenia. Tu, w tej szkole, widzimy potrzebę duchowego wyrobienia, jeśli chcemy iść za nauką Ewangelii i być uczniami Chrystusa. Jest tutaj lekcja życia rodzinnego. Uczm