Posty

Wyświetlanie postów z października 24, 2010
Obraz
Nie wyróżniajcie mnie bo lęk budzi wskazujący palec Nie próbujcie pocieszać bo przygnębiacie skutecznie Nie mówcie o miłości bo czas ją lepiej określa niż słowa Nie każcie mi być jednym z was bo proszę bo pozwólcie wybrać bo wolę samotność Poezja to także rodzaj medytacji...

Pielgrzymka

Obraz
Dzisiaj dane mi było pojechać z moją kochaną młodzieżą maturalną z mojej nowej szkoły, w której uczę do miejsca, które odbieram jako kolebkę mego powołania. Poza oczywiście faktem, że tak naprawdę zrodziło się ono gdzieś w sercu Boga, który jest jego pierwszą przyczyną. Tym miejscem - dla mnie niezwykłym - jest św. Krzyż. To właśnie tam po raz pierwszy nie tyle poczułem, bo czułem to już wcześniej, ale właśnie tam lat temu blisko dwadzieścia zdecydowałem, że wstępuję do seminarium. Na początku chciałem bardzo wstąpić do benedyktynów, ale oczywiście zaprzyjaźnieni księża tak mną kręcili, że wreszcie uległem i zastukałem do furty seminarium warszawskiego. Z perspektywy czasu trudno oceniać coby było gdyby. gdybym wówczas został w Krakowie i zastukał do Tyńca. Dość powiedzieć, że nie żałuję. Niczego z tych lat. Więcej, że żyję wdzięcznością za każda chwile przeżytą w seminarium na warszawskich Bielanach, za wspaniałą atmosferę tego miejsca, za ludzi, których Pan Bóg postawił na drodze moj

Medytacja jako pielgrzymka do akceptacji siebie

Obraz
Życie duchowe jest jak wewnętrzna pielgrzymka. Najdłuższą drogą, jaką kiedykolwiek możemy podążać jest wewnętrzna droga do naszego prawdziwego „JA” [do naszej prawdziwej jaźni]. Kiedy wchodzimy na tę drogę, stajemy się bardziej zdolni do zwrócenia uwagi na chwilę obecną, która w codziennym życiu często wymyka się naszej percepcji. Jest to ważne dla całego naszego życia i to nie tylko duchowego. Możemy je bowiem przeżywać naprawdę jedynie w tej chwili. Ten, kto potrafi być całkowicie obecny w teraźniejszości, ten w sensie duchowym jest stale w drodze.        Czasem pojawia się pytanie, gdzie powinno się rozpocząć tę wewnętrzną pielgrzymkę? W odpowiedzi na to pytanie wszyscy wschodni i zachodni mistrzowie życia duchowego z Jezusem na czele odpowiadają: Tam, gdzie się obecnie znajduję. Medytacja nie może być jednak ucieczką od rzeczywistości. Ważne jest, abyśmy w tej wewnętrznej podróży nie tracili łączności z całą rzeczywistością. Proces duchowy, jeśli jest autentyczny nigdy nie odcią

Medytacja jako działanie

Medytacja, aby mogła nazywać się modlitwą chrześcijańską musi całkowicie wypływać z Objawienia. Tym medytacja chrześcijańska różni się od innych medytacji (np. Wschodu). Medytacja chrześcijańska zaprasza nas do ciągłego przebywania w obecności Słowa. Jest to Słowo wyjątkowe, Słowo, które jest Bogiem (jak powie św. Jan w swojej Ewangelii). Wyjątkowość tego Słowa polega na tym, że jest ono skuteczne w swoim działaniu. Gdybyśmy chcieli zobaczyć jak bardzo jest skuteczne, wystarczy rozejrzeć się dokoła. Wszystko, co nas otacza jest owocem działania tego Słowa. Słowo to jednak stawia przed medytującym szczególne zadanie, inne niż w np. medytacji ignacjańskiej, gdzie rozważamy treść jakiegoś fragmentu z Pisma Świętego. Jedno, powtarzane nieustannie słowo zmusza nas do postawy duchowego ubóstwa. Jest to ubóstwo, które z jednej strony ma prowadzić nas, przyzwyczajonych do złożoności form, do przekonania, że w tym jednym Słowie zawiera się wszystko, czego potrzebuję do mojego uświęcenia i

Modlitwa myślna czy bezmyślna???

Obraz
W 21 numerze Tygodnika Powszechnego w roku 2000 ukazała się rozmowa z ojcem Laurence Freemanem OSB, która wywołała dyskusję świadczącą, że kontemplacja chrześcijańska jest mało znana w Polsce. Najlepiej świadczy o tym tekst wędrownego katechisty wspólnot neokatechumenalnych ks. Henryka Dziadosza SJ. Przytacza on w swym artykule fragment wypowiedzi ojca Freemana: ”Fakt, że nie myślimy o Jezusie w czasie medytacji, nie znaczy, że nie skupiamy się na Chrystusie. Wprost przeciwnie, jest to znak, że mamy wystarczającą wiarę w rzeczywistość Chrystusa. Przestać myśleć o Nim, ażeby móc pełniej połączyć się z Nim”. Komentując te słowa ks. Dziadosz pisze: „Dziwna to uwaga i może religie Wschodu (nie jest dla mnie jasne, dlaczego ks. Dziadosz uczynił tą aluzję odnośnie Wschodu) znają takie metody, by bez myślenia dochodzić do zjednoczenia, ale dla całej duchowości chrześcijańskiej myślenie o Jezusie jest najsłodszą sprawą i to myślenie (meditatio), o które tak bardzo walczy o. Freeman, i zjedn

Nauka o. Johna Maina na temat medytacji

Obraz
I raz jeszcze wsłuchajmy się a raczej wczytajmy w słowa o. Johna Maina na temat praktyki medytacji. To co zawsze mnie uderzało w jego przekazie, to niezwykła prostota, w której wydawać się może bardziej otwiera nas na doświadczenie medytacji jako daru łaski niż owocu tego, co sami możemy zrobić opierając się  na wszystkich koniecznych technikach medytacji, które w nauczaniu o. John'a schodzą jakby na plan dalszy. To prawdziwie chrześcijańskie ujęcie, gdzie Nauczycielem i źródłem owoców medytacji jest sam Bóg a nie to, co my po ludzku próbujemy osiągnąć i wykombinować. Do nas należy jedynie otworzyć się na działanie Ducha a może bardziej jeszcze nie przeszkadzać Mu w tym , by mógł w nas realizować swoje dzieło, które rozpoczął w chwili chrztu świętego. o. John Main tak naucza: O to kilka bardzo prostych i praktycznych rad. Aby dobrze medytować, powinniście przyjąć odpowiednią pozycję siedząc - wygodną i zrelaksowaną. Wasza postawa jednak nie powinna być niedbała. Usiądźcie na krz