Posty

Wyświetlanie postów z sierpnia 12, 2018

Medytacja kontemplacyjna

Medytacja kontemplacyjna (do której zalicza się medytacja monologiczna), w przeciwieństwie do medytacji opartej na myśleniu i uczuciach (np. medytacji ignacjańskiej), jest prostym trwaniem, obecnością wobec Boga. Jest to ta forma modlitwy, która dowartościowuje bycie. To co w doświadczeniu tej formy modlitwy wydaje się najważniejsze to: patrzenie, słuchanie i zachęca do większej uważności i wrażliwości towarzyszącej tym dwóm postawom. Medytacja ignacjańska wychodzi od rozważania prawd, słów i doktryny. „Kontemplacja, jeśli tak można powiedzieć, jest bardziej intymna. Wymaga większego zaangażowania i skracania dystansu”. Subtelna różnica, która się tutaj pojawia polega na tym, że dzięki pracy wyobraźni możemy przeżywać „współczesność żywego Jezusa” – jak mówił ojciec Jacek Bolewski SJ; możemy próbować odnajdywać siebie w scenach ewangelicznych po to, aby później owoce medytacji odnieść do naszego codziennego życia. W medytacji kontemplacyjnej w mniejszym stopniu niż podczas medytacji a

Niewiasta obleczona w słońce

Obraz
Świątynia Boga w niebie się otwarła i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni. Potem ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. ( Ap 12,1) Rozpoczynając komentarz do przeżywanej dziś uroczystości ku czci Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej chciałbym żebyśmy zaczęli trochę medytacyjnie, od zamknięcia na chwilę oczu...  Doświadczenie medytacji podpowiada, że paradoksalnie zamknięte oczy pozwalają nam widzieć dalej i piękniej, otwierają nasze serca na Boga i drugiego człowieka, pozwalają na podróżowanie po ścieżkach, którymi chce nas prowadzić Duch Święty. Kiedy już zamkniecie oczy postarajcie się przywołać w pamięci najpiękniejsze chwile Waszego życia: - cudowny rodzinny wyjazd, zdaną maturę czy obroniony egzamin magisterski, dzień ślubu  - dni, w których na świat przychodziły Wasze dzieci i głos pielęgniarki: „macie państwo pięknego syna, córkę ... moje gratulacje”; - przywoł

Świat nie kocha świętych

Obraz
„Człowiek święty to piękny umysł i piękne serce” – zwykł mawiać św. Maksymilian Maria Kolbe, którego postać dzisiaj wspominamy. Czy można zaryzykować stwierdzenie, że świętość jest właściwą miarą człowieka i jego człowieczeństwa? Oczywiście nie jest to miara, jaka posługuje się współczesny świat. Słowo "święty" dziś prawie nie funkcjonuje w powszechnym języku. Świętość i świętych próbuje się zamknąć jedynie w kościele i to tak, aby za dużo o nich nie mówić poza nim. Dlaczego? Bo święci wciąż budzą niepokój, stają się swoistym wyrzutem sumienia dla tych, którzy wyparli ze swojej pamięci duchowy wymiar życia. Niestety, obecne czasy charakteryzuje dość swobodny stosunek do tej najwspanialszej perspektywy, którą Bóg oferuje człowiekowi – świętości i wieczności. Współczesny człowiek woli  hołdować zewnętrznej stronie życia. I nawet jeśli wnętrze wydaje mu się godne zainteresowania, to zwykle z innych pobudek niż dojrzewanie do świętości. Słyszałem ostatnio wypowiedź jednej z nowo

Chleb życia

Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”. (J 6,50-51) Odwiedzając kiedyś mojego kolegę pracującego na podwarszawskiej parafii w Lesznie miałem okazję porozmawiać z pewnym mężczyzną z zawodu akrobatą cyrkowy i nauczycielem w tej dziedzinie ze słynnej szkoły cyrkowej w Julinku, która znajduje się właśnie blisko Leszno. Mówiąc o swoim doświadczeniu wyznał, że: „Ciągle mnie dziwi, to, że wszyscy mnie oklaskują, bo wydaje im się, że gdy wykonuję te skoki i salta na wysokości, jestem bohaterem. Ale prawda jest taka, że prawdziwymi bohaterami są ci, którzy łapią akrobatów wykonujących trudne ewolucje. Jedyne, co ja muszę zrobić, to wyciągnąć ręce i ufać, że tam na miejscu będzie ten, który ma mnie pochwycić”. To wyznanie jest dobrym obrazem dl