Posty

Wyświetlanie postów z marca 8, 2015

Doświadczenie kontemplacyjne chwili obecnej

„Nie troszczcie się o jutro, naucza Jezus”. W medytacji przestajemy myśleć o przeszłości i przyszłości i uczymy się w pełni żyć chwilą obecną. Niestety, Bóg często wydaje nam się daleki, bo nie jesteśmy ani tutaj, ani teraz. Wiele czasu spędzamy w potrzasku swoich myśli o przeszłości i przyszłości. Rozważanie przeszłości rodzi żal, nostalgię, melancholię lub poczucie winy. Życie przyszłością szybko wyzwala niepokój, strach i obawę. Taka mieszanka uczuć wytwarza nastrój, który nie sprzyja pokojowi. Między przeszłością a przyszłością, będącymi wytworem umysłu, znajdujemy teraźniejszość, która jest absolutną rzeczywistością. Chwila obecna — będąca tym, w co wstępujemy podczas medytacji — jest nieskończenie mała i dlatego nieskończenie przestronna. Powtarzanie prostego słowa modlitwy oczyszcza drogę poprzez wszelkie myśli o przeszłości i przyszłości, aby w stanie wolnym od myślenia ujawnić jaśniejącą rzeczywistość tu i teraz: chwilę Chrystusa. Tylko w chwili obecnej możemy

Medytacja przy codziennych obowiązkach

Któryż naród wielki ma bogów tak bliskich, jak Bóg nasz, Pan, ilekroć Go prosimy? Któryż naród wielki ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś nadaję? Tylko się strzeż bardzo i pilnuj swej duszy, byś nie zapomniał o tych rzeczach, które widziały twe oczy: by z twego serca nie uszły po wszystkie dni twego życia.  [ Pwt 4,7-9] Prawo jakie otrzymaliśmy od Boga jest prawem miłości. Słusznie zatem Mojżesz pyta w dzisiejszym pierwszym czytaniu: „Któryż naród ma bogów tak bliskich, jak Bóg nasz, Pan? Któryż naród ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które nadal nam Bóg? By jednak o tym nie zapomnieć słyszymy wezwanie Mojżesza: „Tylko się strzeż bardzo i pilnuj swej duszy, byś nie zapomniał o tych rzeczach.” Kiedy dzisiaj po raz pierwszy czytałem to czytanie od razu skojarzyło mi się ono z doświadczeniem medytacji. Ktoś zapyta dlaczego? Otóż odpowiedź znajdujemy w jednym fragmencie Listu do Hebrajczyków, który jest komentarzem do dzi

Miłość przemieniająca

„Nie siedem a siedemdziesiąt siedem” [Mt 18,21] Czasem z pewną trudnością przychodzi nam przyjąć stawiane przez Chrystusa wymagania. Sam fakt, że gotowość do przebaczenia siedemdziesiąt siedem razy wydaje nam się lekką przesadą, to jeszcze na dodatek, gdy usłyszymy, że liczba ta w języku Biblii oznacza: „zawsze”, to już nie bardzo wiemy, jak z tego wybrnąć. Dialog Jezusa z Piotrem, to kolejny przejaw łamania przez Mistrza naszych stereotypów. Tymczasem warto zobaczyć, że zarówno pytanie Piotra postawione Jezusowi jest tak naprawdę pytaniem o miłość, jak i odpowiedź Jezusa jest odpowiedzią dotyczącą kwestii miłości. Doświadczenie życiowe uczy bowiem, że właśnie przebaczenie jest najpiękniejszym znakiem miłości. Bywa tak, że mamy opory, aby przyjść do sakramentu pokuty, bo ciągle te same grzechy, bo nasze własne ambicje nam przeszkadzają… Przecież to wstyd ciągle przychodzić z tymi samymi grzechami – wmawiamy sobie. Dlaczego zatem ciągle wracamy? Właśnie dlatego, że dośw

Konieczny remanent w świątyni naszego serca

Gdyby za czasów Jezusa istniał jakiś sensacyjny dziennik informacyjny czy tabloid, po wydarzeniach opisanych w Ewangelii, na pierwszej stronie pojawiłby się tytuł: „ Skandal w Świątyni ”. A w artykule czytalibyśmy: „ Jezus, młody prorok z Galilei, zdemolował stragany świątynnych kupców ” . Świadkowie znający Stary Testament mogli doskonale zrozumieć, że czynem tym oraz słowami Jezus objawiał się jako Mesjasz. Prorok Zachariasz bowiem zapowiadał, że Mesjasz oczyści Świątynię. Izajasz szedł jeszcze dalej, zapowiadając, rozszerzenie się wiary w jednego Boga poza Naród Wybrany i obiecując nową Świątynię będącą, „ domem modlitwy dla wszystkich narodów ”(Iz 56,7). Wtedy jednak postępowania Jezusa nikt, nawet uczniowie, nie zrozumiał. Jan Apostoł w komentarzu napisze, że zrozumieli je dopiero w świetle zmartwychwstania. Nam dane jest zrozumieć więcej, ponieważ Ewangelie ukazują nam czyny i słowa Jezusa w świetle wydarzeń paschalnych a więc z zupełnie innej perspektywy. Święty Jan, pr