Posty

Wyświetlanie postów z czerwca 2, 2019

Mniej znaczy więcej

Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów szatana. (…) Stańcie do walki przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość głoszenia dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże - wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu!. (Ef 6,11-18) „Medytacja, modlitwa słowem a zwłaszcza ten szczególny rodzaj medytacji, który opiera się na ubóstwie jednego słowa, to obecnie najlepsza reforma Kościoła” – mówi o. Rihard Rohr Jesteśmy w Kościele w tym szczególnym okresie, gdy oczekujemy na Zesłanie Ducha Świętego. Podczas ostatniego spotkania ze wspólnotą, której duchowo towarzyszę w parafii, gdzie posługuję odwołując się właśnie do tematu Zesłania Ducha Świętego mówiliśmy o tym, że Duch Święty nie mógł zstąpić na

Zapatrzeni w niebo

Jezus powiedział do swoich uczniów: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy”. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka. Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga. (Łk 24,46-53) W czeskiej komedii Petra Zelenki z 2002 roku p. t. „Rok diabła” jest znakomita scena. Widać postępujący kondukt żałobny: ksiądz, trumna niesiona przez czterech mężczyzn, zespół muzyków grający smutną melodię i żałobnicy. Jeden z muzykantów pyta księdza: „Kto umarł?”. Ksiądz odpowiada: „Nikt. Po prostu Pan Plihal chciał zobaczyć, jak będzi

Bóg jako Tajemnica

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek słyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. (J 16,12-15) Tajemnicę Trójcy Świętej można zrozumieć „jakby przez mgłę”. A ponieważ jest to prawda trudna do uchwycenia dla naszego intelektu, dlatego Jezus Chrystus stał się człowiekiem, aby zbliżyć nas do tajemnicy Trójcy Świętej. Boga nie da się zamknąć w regułkach, wzorach. One są bardzo pomocne, ale zawsze będą niepełne, bo z samej definicji Bóg jest Kimś większym od nas i nigdy nie będziemy w stanie powiedzieć o Nim wszystkiego. Nie dziwmy się, że wielu spraw nie rozumiemy, że czasem, a może i często nasza relacja z Bogiem, wydaje się chodzeniem w ciemnościach. Nie my pierwsi i nie ostatni mamy takie odczucia. To normalne w wierze. Mar