Posty

Wyświetlanie postów z października 8, 2017

Panie naucz nas modlić się...

Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów».( Łk 11, 1) Nikt, nawet największy z chrześcijańskich mistyków czy nauczycieli modlitwy nie nauczy nas lepiej się modlić niż Chrystus. Dlatego prośba uczniów Chrystus jest wciąż aktualna i powinna być naszą prośbą. Modlitwę możemy pojmować jako myśli lub uczucia wyrażone słowami, ale to tylko jeden ze sposobów modlitwy. W tradycji chrześcijańskiej od samych jej początków (można się tutaj odnieść do apostołów: Pawła, Jana czy Jakuba) to modlitwa kontemplacyjna jest uważana za najgłębszy wymiar zjednoczenia z Bogiem a jednocześnie za modlitwę, która jest darem Bożym. Święty Paweł określi taką modlitwę, jako spojrzenie czystej wiary.  Jest to modlitwa, która wprawdzie może wyjść od słowa, zwłaszcza zasłuchania w słowo Boże, ale jej owocem jest otwarcie serca i umysłu i całego naszego jestestwa na Boga, który zawsze pozostan

Myślenie i działanie

W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym, to miejcie na myśli. Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszęliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z wami.  (Flp 4,8-9) Czy można współczuć Bogu? Bogu, który jest przecież wszechmocny, dobry, pełen miłości… Wydaje się zatem, że nie ma powodu, by współczuć Bogu. A przecież to właśnie pieśń współczucia śpiewa dziś prorok dla swojego przyjaciela, w którym bez trudu rozpoznajemy Jahwe. Izajasz w pierwszym czytaniu ze smutnym liryzmem opisuje niewdzięczność, jaka spotkała Boga ze strony Jego ukochanej winnicy, Izraela. A zatem okazuje się, że można Bogu współczuć! Można Mu współczuć człowieka – tej słabej, niewdzięcznej istoty z jej grzechem, egoizmem i uporem. Kiedy jednak użalimy się nad zdradzonym Bogiem, to szybko się okazuje, że nie nad Nim właściwie płaczemy, ale nad tymi, którzy