Mniej technika, bardziej łaska
Nauka medytowania nie oznacza przyswojenie sobie sztucznej techniki, by w niezawodny sposób wywołać pewien oczekiwany stan, kiedy mamy na to ochotę. Przeciwnie takie postępowanie stało by się wynikiem pewnej przemocy wobec siebie i byłoby nieautentyczne. Owszem pewne elementy, o których mówimy (nazwijmy je techniczne: jak postawa ciała, oddech) mają znaczenie pomocnicze w osiągnięciu stanu wewnętrznego wyciszenia i skupienie, jaki jest właściwy dla medytacji, ale nigdy nie są pierwszorzędne. Medytacja jest bowiem przede wszystkim doświadczeniem duchowym, a jako takie jest przede wszystkim owocem działania w nas łaski, naszej otwartości na nią i zdolności jej przyjęcia jako daru a nie sposobem jej wymuszania poprzez techniczne zabiegi. Bóg zaś udziela nam swojej łaski wedle swojej własnej woli i decyzji. Aby jednak łaska mogła zostać przez nas przyjęta (albo jak kto woli mogła być nam udzielona) i w nas zaowocować wymagane są także pewne cechy naszej postawy: po pierwsze gotowość do...