Posty

Wyświetlanie postów z września 29, 2019

Postawa dziecięctwa na medytacji

W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: «Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?» On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. [Mt 18, 1-3] Przywołany fragment Ewangelii jest zaczerpnięty z liturgii mszalnej poświęconej św. Teresie od Dzieciątka Jezus, którą dziś wspominamy. Całe jej życie było próbą odpowiedzi na to Jezusowe zaproszenie by stać się przed Bogiem jak dziecko. Również we wczorajszej Ewangelii Jezus odwołuje się do postawy dziecka, pouczając uczniów, by nie gonili za fałszywym poczuciem wielkości. Kiedy myślimy o postawie dziecka, myślimy zwykle o prostocie. Prostota to jedna z podstawowych cech, które powinny towarzyszyć doświadczeniu medytacyjnemu. To właśnie do niej odwołujemy się w tej modlitwie. Przyjęcie takiej postawy wymaga często od osoby dorosłej przekroczenia pewnych schematów myślenia. Pewnego

Braterstwo pilnie poszukiwane

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: