Posty

Wyświetlanie postów z kwietnia 19, 2015

Medytacja wymaga od nas poważnego podejścia

Każdy, kogo Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym".  [J 6, 37-40] Istota medytacji i pojęcia, które ją opisują, są w istocie całkiem proste – jak zwykł mawiać ojciec John Main, benedyktyn i nauczyciel medytacji. Nie trzeba się ćwiczyć w żadnej skomplikowanej technice. Nie chodzi też o zdobywanie wielkiej wiedzy i czytanie różnych teorii na temat medytacji. Wiedzę w tej dziedzinie zdobywa się przede wszystkim przez doświadczenie. I aby zacząć medytować nie trzeba zbyt wielkich przygotowań, gdyż modlitwa ta jest prosta w swojej istocie i głębi. Prosta, co nie znaczy że łatwa. Ja...

Dostrzec drugiego

To już pięć lat, jak cieszymy się obecnością Sióstr i Braci z Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich w Warszawie a wraz z ich obecnością oazą modlitwy jakim stał się ich kościół i klasztor w zgiełku miasta. Dzisiaj dane nam było w gronie Przyjaciół Wspólnot świętować te pięć lat, choć jak powiedział Nuncjusz Apostolski przewodniczący dziękczynnej Eucharystii: „Pięć lat to jeszcze nie jubileusz, to dopiero rocznica”. Ale ufamy, że to dobra zapowiedź wielu kolejnych jubileuszy… Posługa Sióstr i Braci ze Wspólnot Jerozolimskich uczy nas dostrzegania drugiego człowieka w konkrecie jego życia. Uczy tak koniecznego zatrzymania się człowieka w biegu jego – zwłaszcza wielkomiejskiego życia. A wiemy, że nie jest to wcale takie oczywiste. Ciągle narzekamy na brak czasu a zatrzymanie się na chwilę refleksji, czy adorację traktujemy niejednokrotnie jako stratę czasu. Kościół Matki Bożej Jerozolimskiej daje od pięciu lat uczestniczenia we wspólnocie tych, którzy przyjmują zaproszenie do...