Posty

Wyświetlanie postów z sierpnia 26, 2018

Psalmy i kontemplacja

Swego czasu, gdy byłem jeszcze katechetą w szkole średniej popularne było rozpoczynanie lekcji religii modlitwą do Ducha Świętego. Ja wówczas poprosiłem uczniów, aby w ramach modlitwy na rozpoczęcie lekcji przygotowywali psalm, który uprzednio otrzymali. Bywało nawet, że jeśli psalm zawierał niewiele wersetów niektórzy uczyli się go na pamięć. Potem niektórzy z uczniów mówili, że wracają do tych psalmów zamiast tradycyjnej modlitwy, bo one lepiej oddają to, co w rożnych chwilach przeżywają. Z psalmami zresztą jest tak, że odmawiane wielokrotnie pozwalają, by niektóre z ich wersetów zapadły w pamięć, wracając w zupełnie nieoczekiwanych momentach jako akt strzelisty lub swoista mantra, którą powtarza się wielokrotnie w sercu. Od blisko trzydziestu lat modlę się psalmami w ramach codziennej Liturgii Godzin, do której zobowiązani są księża i osoby konsekrowane. Przechodziłem w tym czasie różne okresy od radosnego wypełniania tego oficjum, przez okresy posuchy i zniechęcenia aż do okresu

Nawrócę się, ale nie dzisiaj...

Obraz
  Świętemu Augustynowi przypisuje się powiedzenie, które jest doskonałym komentarzem do dzisiejszej Ewangelii: "Człowiek powinien opierać się w życiu na dwóch nogach - miłości Boga i człowieka, w przeciwnym razie idąc przez życie będzie kuśtykał". Święty Augustyn to jedna z najbardziej znanych postaci kultury chrześcijańskiej. Człowiek - szukający Boga, choć uwikłany w uwikłany w grzech i herezję. Filozof - zafascynowany Platonem i szukający Prawdy. Teolog - zakochany w słowie Bożym i Kościele. Jego dzieła to kamienie milowe w dziejach zagadnień dobra i zła, wiary i rozumu, łaski i natury oraz wielu innych. Bezsprzeczny geniusz. Jak na świętego i biskupa życiorys miał jednak niezbyt budujący. Dziś z pewnością nie przeszedłby pomyślnie żadnej kościelnej „lustracji”. Przez długie lata żył w konkubinacie, miał nieślubne dziecko – Adeodata. Ponadto hołdował niebezpiecznej herezji manichejczyków, będącą synkretyzmem różnych systemów religijnych i filozoficznych i którą uw

Częstochowska

Obraz
Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie» (J 2,5) Biegniemy dziś myślą ku Jasnej Górze, ku temu szczególnemu miejscu w naszej historii, które papież św. Jan Paweł II nazwał polską Kaną i której obraz możemy odnaleźć w Księdze Izajasza, który pisze o świątyni, która stanie mocno na szczycie gór i do której przyjdą mnogie ludy. Bo każda świątynia to symbol obecności Boga.  Nasze myśli biegną dziś szczególnie ku Maryi i ku jej wizerunkowi na najsłynniejszej polskiej ikonie, której historia jest wpisana w historię naszego kraju. Ikona jest drogowskazem. Ma prowadzić człowieka od tego, co widzialne, ku temu, co niewidzialne – za pośrednictwem widzialnego obrazu pomaga nam kontemplować niewidzialną tajemnicę. Pomaga nam w tym wizerunek Maryi, która wskazuje na tej ikonie Chrystusa – Boga i Człowieka. Wielu świętych, jak chociażby św. Bernard określało Maryję żywą „ikoną Bożej Mądrości”. W pierwszym czytaniu mądrość mówi o sobie, że towarzyszyła Bog