Ciasna droga modlitwy
Jezus, nauczając rzekł do nich: „Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli . (Łk 13,22-23) Jezus wyjaśnia, że zasady dojścia do zbawienia są zupełnie inne niż te panujące w świecie. Tam nie potrzeba się rozpychać, konkurować z innymi, prześcigać innych w aktywizmie. Bardziej przydają się kolana zgięte na wytrwałej modlitwie. „W drodze do nieba – jak zwykł mawiać popularny dzisiaj święty libański pustelnik ojciec Charbel nie potrzeba odwoływać się do siły, wręcz przeciwnie, trzeba mieć świadomość swojej słabości i co więcej do tej słabości umieć się przyznać przed Bogiem”. W drodze do zbawienia nie trzeba troszczyć się o to, by ustawić się w kolejce jako pierwszy, bo do nieba – jak mówi Chrystus – wpuszczają poczynając od tych ostatnich. Jak te słowa mają się, jako odniesienie do naszej medytacji? Ciasne drzwi oznaczają, że w naszym życiu musimy zrobić wszystko, aby nie poprzestać tylko na ślizganiu się po powierzchni...