Modlitwa miejscem spotkania i przestrzenią przemiany
Kiedy Jezus zbliżył się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” (Łk 18,35-43) Pozwoliłem sobie na przywołanie tekstu Ewangelii z minionego poniedziałku. Ze względu na treść jest on bliski tym, którzy kroczą droga Modlitwy Jezusowej. Ewangelia obecnego tygodnia przywołuje drogę Jezusa z uczniami zdążającymi do Jerozolimy. Na chwilę w tej drodze Jezus zatrzymuje się w Jerycho. Chciałem wrócić na chwilę do tego co wydarzyło się w Jerycho, bo miały tam miejsce dwa ważne spotkania. Jedno z nich, u progu miasta, opisane w przywołanej dziś ewangelii – z niewidomym (Bartymeuszem - takie imię nadaje niewidomemu św. Marek), drugie przywołane z kolei we wczorajszej Ewangelii z celnikiem Zacheuszem. Dwa spotkani, które przemieniają życie ludzi, na drodze których stanął Jezus. Nowy katechizm Kościoła...