W cieniu Krzyża
Ukrzyżowany na szczycie Golgoty umiłowany Syn Ojca Pan wszechrzeczy zagrzmiały niebiosa w rozpaczy gdyś konał zapadły ciemności zadrżała ziemia gdyś ją odkupił nieludzkim konaniem a pośrodku tego ja... dorzucający kolejny gwóźdź grzechu do Twojej męki spoglądam na ten obraz na potężne drzewo a na nim zbroczone krwią ciało i czuję jak mój świat się wali jak domek z kart tkwię zadziwiony ogromem takiej miłości wrośnięty grzechem zwątpienia w ziemię bo wiem że mi wybaczyłeś a kropla Twojej krwi jak ziarno prawdy kiełkuje we mnie miłosierdziem któremu nie potrafię się oprzeć rodząc we mnie nowe życie przyoblekając w nowego człowieka zrodzonego z miłości i prawdy a potem już tylko cisza krzycząca cisza i rzęsisty deszcz Twojej łaski płynący z przebitego boku ...