Od modlitwy dyskursywnej do kontemplacji
Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, pochłaniałem je, a Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą i radością serca mego. Bo imię Twoje zostało wezwane nade mną, Panie, Boże Zastępów . (Jr 15, 16) Modlitwa Słowem jest od zawsze obecna w Kościele. Słowo Boże było też podstawą modlitwy Izraela, Narodu Wybranego. Mała ona za zadanie przywoływać nieustanną pamięć o Bogu, o Jego działaniu w życiu człowieka i o tym, że Bóg mówi do jego serca. To dziedzictwo stało się następnie podstawą liturgii w Kościele, w której przywoływanie słowa Bożego i jego rozważanie było nierozerwalnie z nią związane. Wielcy mistrzowie modlitwy w odwołaniu się do słowa Bożego widzieli często jej większą skuteczność i zdolność w podtrzymywaniu i pogłębianiu wiary człowieka (Ewargiusz, Jan Kasjan, św. Bazyli, św. Ignacy Loyola, św. Jan od Krzyża i inni). W ostatnim wprowadzeniu wspomniano, że ci nauczyciele modlitwy dzielili jej rozwój na dwa zasadnicze okresy: przed-kontemplacyjny, gdzie duża rolę odgrywają zmysły,...