Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 25, 2016

Kolejny rok - kolejny etap duchowej podróży

Obraz
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało.  (J 1,1-2) Chrześcijaństwo jest odpowiedzią na Słowo objawiającego się Boga - na to Słowo, które stało się ciałem i zamieszkało między nami. Nie ma silniejszego związku dla chrześcijanina niż związek wiary i Słowa. To ten związek określa naszą tożsamość. Co więcej, to ten związek Słowa i wiary stoi u początku historii zbawienia i najdobitniej wyraża jej wypełnienie. Bóg przyszedł do nas przez Słowo i przez Nie i Jego miłość wszystko się stało, również to, co dotyczy naszej osobistej historii. To właśnie z Jego woli otrzymaliśmy i otrzymujemy wszystko – łaską po łasce. To On jest naszym prawdziwym światłem, mającym moc dotrzeć tam, gdzie żadne inne światło nie potrafi dotrzeć – do głębi naszego serca; i On jest Tym, który mam moc rozproszyć wszystkie, nawet największe ciemności. On też pragnie tylko

Motywacja do modlitwy

Z Pierwszego Listu św. Jana Apostoła: Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu . (1 J 1,5nn) W praktyce medytacji nie często pytamy siebie o to, co nas do niej motywuje? Tymczasem jest to jedno z najważniejszych pytań, które powinniśmy sobie postawić zarówno na początku tej praktyki, jak i wracać do niego w jej trakcie. To zresztą ważne pytanie wpisane w cały kontekst naszego chrześcijaństwa a więc przeżywanej przez nas wiary. To do św. Augustyna należy słynne zdanie odnoszące się do jego osobistego wyboru Chrystusa i gotowości by podążać drogą Ewangelii: „Raz wybrawszy, codziennie wybierać m

Apostoł Miłości

Obraz
Janowi Ewangeliście zawdzięczamy głęboką refleksję o Bogu, który wszedł w historię świata i zamieszkał pomiędzy ludźmi. Jan zaświadcza o Jezusie, który objawił się. Razem z innymi Apostołami mógł na Niego patrzeć, słuchać Jego nauczania, być obserwatorem cudów Jezusa, ale tylko on jeden z Apostołów znał rytm bicia serca Jezusa. Święty Jan jest ewangelistą – kontemplatykiem. Cała jego Ewangelia mówiąca o Bogu, który jest Miłością, jest owocem tej kontemplacji. Jan sam pozwalając się prowadzić Jezusowi tą drogą zaprasza także nas – przez swoją Ewangelię, Listy i Apokalipsę – do wejścia na tę drogę.  Św. Jan uczy nas, na czym polega kontemplacja – to wejście a właściwie zgoda na to, abyśmy zostali wciągnięci w wielki strumień Miłości, wzajemnego otwarcia i duchowej komunii pomiędzy Jezusem i Ojcem. Pisma św. Jana skupiają się na tym, co zarówno w tym, jak i w przyszłym świecie jest najważniejsze - ostatecznie chodzi przede wszystkim o miłość. Jeśli jej nie znamy, jeśli nie pragniemy

Miejsce dla Boga w "gospodzie" naszego serca

„W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym świecie”. Zestawienie narodzin Chrystusa z pierwszym spisem ludności, jaki miał miejsce w Cesarstwie Rzymskim, to nie tylko odnotowanie przez Łukasza faktu historycznego. Jest to celowy zabieg ewangelisty. Rzeczony spis ludności był oczywiście spowodowany chęcią skuteczniejszego zbierania podatków przez Rzym, ale w tym wydarzeniu objawia się jeszcze inny ważny fakt. Imperator rzymski – Cezar pokazuje w ten sposób, że mieni się władcą całego świata. Nie przez przypadek zresztą senat rzymski nadał mu imię August (od łacińskiego  Augustus  – godny uwielbienia, boski), od niego bowiem datuje się w cesarstwie rzymskim przypisywanie imperatorom boskich atrybutów. Powszechne w Rzymie było przekonanie, że to od cesarza właśnie pochodzi pokój i że wraz z tym władcą rozpoczyna się nowa era Imperium Romanum, era dobrobytu i szczęścia. Można powiedzieć współczesnym językiem, że taka była propaganda ówcze