Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 24, 2016

Boże, nie pozwól nam przywyknąć do podziałów...

Obraz
Kolejny Tydzień Modlitwy o Jedność Chrześcijan dobiegł końca. Udało mi się tym razem uczestniczyć w prawie wszystkich nabożeństwach. Krytyczny obserwator skomentowałby zapewne, że liczba uczestników tych nabożeństw z roku na rok nie robi się większa. Możliwe, że jest w tym ziarno prawdy. Czym spowodowane? Trudno jednoznacznie orzec. Może tym, że mimo iż od Soboru Watykańskiego II minęło już blisko pięć dekad wielu wyznawców katolicyzmu nie rozumie i nie czuje ekumenizmu i jego sensu. Może tym, że dla wielu obserwatorów pozornie nic się nie dzieje, mimo wielu już lat wspólnych kontaktów, rozmów, dyskusji i modlitw. A może najbardziej tym, że ciągle, z różnych powodów boimy się szerzej otworzyć nasze serce na naszych Siostry i Braci z innych wspólnot kościelnych. Pewnie w każdej z tych tez jest trochę prawdy, jak również z każdą z nich można by polemizować. Ale czy na pewno o to chodzi w dialogu. Podobało mi się to, co usłyszałem w tym roku na jednym z nabożeństw z ust mojego prawos...

Miłośnik Boga

Może kogoś zdziwić, że  św. Łukasz na początku używa sformułowania „opowiadanie” na określenie napisanej przez niego Ewangelii, ale stwierdzenie to jest formą podkreślenia, że to, co napisał nie jest zbiorem anegdot, marzeń, czy jego własnej interpretacji wydarzeń, ale uporządkowanym opisem historii Jezusa i Jego działalności. Zresztą zachęca swoich czytelników, żeby odwołując się do innych znanych podań i świadectw o Chrystusie mogli przekonać się o całkowitej prawdziwości tego, co napisał. Za czasów św. Łukasza żyło bowiem jeszcze wielu autentycznych świadków Chrystusowej działalności. Moglibyśmy zapytać: Po co Łukasz sięga po takie argumenty, aby zapewnić o prawdziwości swojej ewangelicznej relacji, choć przecież nie była ona pierwszą ze spisanych Ewangelii? Otóż najrozsądniejszą odpowiedzią wydaje się ta, że Ewangelia miała prowadzić jej czytelników i słuchaczy do doświadczenia wiary. Św. Łukasz odwołując się do racjonalności, chce nam uświadomić, że prawdziwa wiara nie opie...