Posty

Wyświetlanie postów z czerwca 26, 2011

Lofoty i medytacja

Obraz
Żeby nie było za łatwo zdobyć północny przylądek Europy zboczyliśmy nieco w naszej podroży na Zachód. Zwiedzać bowiem Norwegię i nie odwiedzić Lofotów - tego jedynego w swoim rodzaju archipelagu byłoby grzechem nie małym. Tak wiele w tym pięknym kraju mnie już zachwyciło i zaskoczyło, że każdy dzień, który nie przyniósł by nowego zauroczenia pięknem przyrody i otwartością tutejszych mieszkańców uznałbym za zmarnowany. Oczywiście nie było dla mnie niczym nowym, że po raz kolejny moim oczom ukazały się zapierające dech w piersiach widoki głęboko wcinających się w ląd fiordów. Wydawać by się mogło, że przez kolejne dwa tysiące kilometrów człowiek już potrafi nacieszyć oko tymi niezwykłymi formacjami skał ostro schodzących ku turkusowym wodom morza, tymczasem pięknem nie da się nasycić na zapas. Z każdym bowiem nowo zdobytym fiordem pragnie się więcej i więcej obcowania z ich niepowtarzalnym urokiem. Dla mnie Norwegia to kraj, który zachwyca przede wszystkim swoimi cudami natury. Wcale ni

Przymuszeni do medytacji

Obraz
Kolejny dzień naszej podróży po Skandynawii. Dzisiaj przekroczyliśmy granicę koła podbiegunowego. Od jutra, jak piszą w przewodniku będziemy przejeżdżać przez tereny, na których średnie zaludnienie nie przekracza dwóch osób na kilometr kwadratowy. Innymi słowy łatwiej tam spotkać renifera niż człowieka. Dzisiaj podróżując przez bezdroża Norwegii muszę przyznać, że poczułem prawdziwy podziw dla Norwegów, zwłaszcza tych mieszkających na północy kraju, gdzie niejednokrotnie jeden dom od drugiego jest oddalony o całe kilometry. Zresztą nawet, gdy spotyka się większe skupiska domów - zupełnie nie przystające do naszego pojęcia wsi - to człowiek zastanawia się z czego oni się utrzymują? Bo ani tu urodzajnej ziemi, ani hodowli a do miasta bywa, że jest ze trzysta kilometrów.  Okazuje się, że wielu z nich jest zatrudnionych przez różne firmy a pracują w domu przez internet. Przy czym mój podziw wzbudza fakt, że zastanawiam się jak oni żyją na tym pustkowiu? Brak towarzystwa i duże odległośc

szukanie człowieka

Obraz
... co do tego szukania człowieka, o którym wspomniałem, to póki co nie ma z tym problemu. Ale im dalej podróżujemy na północ Norwegii, tym gęsto zaludnione osiedla są coraz rzadsze. Mamy za sobą dopiero ponad tysiąc kilometrów. Poprzedni nocleg spędziliśmy pod Trondheim - jednym z ostatnim dużym miastem (150 tysięcy mieszkańców) wysuniętym na północ. To o ile dobrze pamiętam Sokrates zadał sobie trud wędrowania w poszukiwaniu człowieka. Zwłaszcza jego definicji - w wymiarze filozoficznym. Zawsze urzekała mnie prostota jego filozofii i celność spostrzeżeń, jakie można odnaleźć w "Dialogach Platońskich".  Bawiły mnie do łez historie prześcigania się Sokratesa z Platonem w ich sposobie pojmowania natury świata i człowieka. Jedna z nich opowiada o tym, jak to Platon ułożył definicję człowieka, mówiąc, że "człowiek to zwierzę dwunożna i nieopierzone". Na co rozbawiony Sokrates złapał koguta, oskubał go do gołej skóry, po czym puścił go wśród zgromadzonych i pełnych pod

Cisza, jako droga do ubóstwa i obecności

Obraz
J ęzykiem, jakim posługuje się Medytacja Chrześcijańska jest cisza. Mantra jest dyscypliną bezinteresownej uwagi, której zadaniem jest sprowadzenie skoncentrowanej na sobie myśli do poziomu ciszy. To jest cisza, która jest miłością i która jest otwarta. Otwarta na innych jak i na bezgraniczne Inne, na Boga, który zamieszkuje w nas w jakiś paradoksalny i tajemniczy sposób. Bóg jest Miłością, naucza św. Jan. Niedługo przed swą śmiercią św. Teresa z Lisieux leżała w klasztornym lazarecie nie mogąc spać. Jej siostra Celina spojrzała na nią i zapytała, co robi. „ Modlę się ”- odpowiedziała Teresa. „ A o co mówisz Bogu?” - zapytała Celina „ Nic nie mówię. Kocham Go .” M edytacja Chrześcijańska jest kochaniem Boga. K ażda modlitwa jest rozmową z Bogiem, niekoniecznie jednak musi ona odbywać się za pomocą słów. W Medytacji Chrześcijańskiej językiem obu rozmawiających stron jest cisza. Według św. Jana od Krzyża  po Bożej stronie dialogu Jego słowo to udzielanie łaski: „ Językiem Boga