Kilka wskazówek metodycznych
Z doświadczeniem medytacji jest tak, że można by dużo o nim opowiadać. I właśnie to w niej jest najciekawsze. Zresztą bez doświadczenia nie ma medytacji. Sama teoria, jakkolwiek głęboka pozostanie teorią jeśli nie zacznie się jej realizować w praktyce. Owszem, ważne jest także doświadczenie, zwłaszcza gdy chce się kogoś po tej drodze prowadzić. Ale z doświadczeniem jak to z doświadczeniem bywa różnie. Bywa i tak, że ktoś dosyć krótko praktykujący medytacje osiąga owoce, na które inna osoba musiała czekać dużo dłużej. Zależy to bez wątpienia od predyspozycji, ale także - mówiąc językiem chrześcijańskim - od daru. W perspektywie chrześcijańskiej bowiem medytacja jest doświadczeniem, w którym Bóg nam się udziela. My jedynie możemy się na to doświadczenie przygotować, otworzyć i... być wdzięczni. Ta wdzięczność jest czymś bezcennym w doświadczeniu życia duchowego. Prowadzi bowiem do pokory. Cnoty, która we wszystkich systemach religijnych jest niezbędna, aby móc mówić o prawdziwym i głębo...