Posty

Wyświetlanie postów z września 29, 2013

Biada tobie...

«Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc we włosiennicy i w popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał». [Łk 10, 13-16] To znamienne, że Chrystus swoje „biada” kieruje do miast, z którymi był najbardziej związany. To bowiem z Kafarnaum, Korozain, Betsaidy i okolic tych miast pochodziła większość uczniów Chrystusa. To tam właśnie Jezus spędzał najwięcej czasu, tam miał przyjaciół, tam odpoczywał, tam nauczał i dokonywał najwięcej cudów, tam czuł się u siebie. Cały paradoks polega na tym, że pomimo całej działalności Jezusa te miasta nie nawróciły się. Być może powodem tego był fakt, że mieszkańcy tych miast dobrze znali Jezusa, że traktowali Go jako swojego ...

Oczyszczenie w medytacji

Z Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian . [Rz 12, 1-2] A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej. Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe. Większość duchowych mistrzów i nauczycieli medytacji bez względu na to czy reprezentują oni Wschód czy Zachód jest zgodna co do tego, że jednym z owoców medytacji jest wewnętrzne oczyszczenie. Dopiero później ich poglądy nieco się rozbiegają. Można by bardziej poetycko powtórzyć za „Wesele Nieba i Piekła” William’a Blake’a że „Kiedy wrota percepcji zostają oczyszczone, wówczas wszystko ukazuje się człowiekowi takim jakim jest, nieskończonym.” Doświadczenie medytacji bowiem, poprzez skupienie się na recytacji modlitewnego wersetu pozwala nam zostawić za sobą wszelkie obrazy i myśli a skupi...

Wezwanie jako program

W Ewangelii nieustannie podkreśla się, że życie ziemskie to nie wszystko! W opowiadaniu o bogaczu i ubogim Łazarzu Jezus dokonuje pewnego rodzaju odwrócenia sytuacji, aby w ten obrazowy sposób przybliżyć słuchaczom konsekwencje ich życiowych wyborów. Najpierw opisuje doczesne życie obydwóch bohaterów opowieści, a potem ich los po śmierci. Dzięki temu w zakończeniu przypowieści można jasno zobaczyć, co zaniedbał w swym życiu bogacz, ściągając na siebie los pełen męki. To, co głosi Jezus, ma być przede wszystkim napomnieniem i przestrogą dla słuchaczy, aby nie zatracili się z powodu skupienia się na przyjemnościach czerpanych z życia i nie lekceważyli woli Bożej. Aby przyjąć taką postawę, wcale nie trzeba do tego jakiegoś szczególnego bogactwa. Przyjemnościom i egoizmowi mogę hołdować także nie posiadając wielkiego bogactwa. Można powiedzieć, że Bogacz z tego opowiadania realizuje taki sam życiowy program jak inny, znany także z przypowieści Jezusa bogaty człowiek, który czynił ...