Marta i Maria - kontemplacja i działanie
Począwszy od XVI wieku wiele zakonów przeżywało u swoich początków wewnętrzne rozdarcia na tle tego – czy jesteśmy bardziej kontemplatywni czy też bardziej apostolscy (czynni, aktywni). Wydaje się, że św. Ignacy z Loyoli w swoim słynnym haśle: " być kontemplatywnym w działaniu ", postawił poprzeczkę bardzo wysoko. Do dziś próbują zmierzyć się z tym nie tylko pojedyncze osoby, lecz i całe wspólnoty, które szukają swojej tożsamości. Na czym więc polega owo bycie kontemplatywnym w działaniu? Niewątpliwie jest to problem, który dotyka wielu współczesnych chrześcijan: jak połączyć życie modlitewne z aktywnym życiem w świecie? Jakie należy mieć proporcje pomiędzy tymi dwoma rzeczywistościami, by życie było w pewnej „równowadze”? Być może niektórzy wprost by zapytali: ile czasu, konkretnie, potrzeba na jedno i na drugie by można było uznać, że życie jest w równowadze? Istotne nieporozumienie, jakiego tutaj dotykamy jest takie, że pod pojęciem kontemplacja rozumiemy...