Przestawić punkt ciężkości
Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść: „Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy . (Mt 20,1-2) Dzisiejszą przypowieść Jezusa można by określić krótko: ekonomią zbawienia. Na pierwszy rzut oka wydawać się może, że Bóg jednak nie jest dobrym ekonomistą, ale warto pamiętać, że ów denar, który jest symbolem zbawienia przypomina nam, że ono nie jest nagrodą za długą i wydajną pracę. W życiu zawodowym bardzo ważny jest awans, sukces. Taki awans mierzy się również korzyściami materialnymi. A związany jest m. in. z wysługą lat. Pan Bóg nie stosuje logiki awansu, zasług, ani prymatu starszeństwa. Robotnicy, którzy pracują od świtu otrzymują podobną zapłatę, jak zatrudnieni o godzinie szóstej, dziewiątej czy jedenastej. Wobec Boga nie chodzi o "lata wysługi", ale o intensywność, bezinteresowność, otwartość na Jego słow...