Medytacja jako modlitwa w łączności z prześladowanymi
Wczoraj wieczorem w Berlinie rozpoczęło się 34 Europejski Spotkanie Młodych Taizé. W czterech wielkich halach zamienionych na miejsce modlitwy zgromadziło się ponad 30 tysięcy osób z całej Europy. Będą oni do 1 stycznia 2012 roku trwać na modlitwie, a także dzielić się doświadczeniem wiary i obecności. Pomyślałem sobie w tym kontekście raz jeszcze o tym, o czym wspomniałem wczoraj. Z jednej strony tu w Berlinie spotykają się rzesze ludzi młodych - chrześcijan różnych denominacji, by w zupełniej wolności i szacunku być ze sobą i manifestować swoja wiarę. I nawet jeśli komuś się to nie podoba, to raczej trudno się spodziewać, że spotka ich coś złego, poza najwyżej jakimiś komentarzami skierowanymi pod ich adresem. Z drugiej zaś strony rzesze chrześcijan rozsiane po całym świecie, w różnych zakątkach ziemi, którzy mogą swoją wiarę praktykować jedynie w ukryciu, gdyż wyjście zeń i publiczne manifestacje swojej wiary grożą śmiercią. Chrześcijanie są nadal najbardziej prześladowaną ...